★ BTS Reakcje ★

#8 Reakcja BTS gdy... [2/3]

Reakcja BTS gdy uświadamiasz sobie, że coś do nich czujesz

V

       Chodziłaś ze swoim przyjacielem, jak to z nim, po wesołym miasteczku. Aktualnie staliście w kolejce po watę cukrową. Ciągle się śmiałaś, bo Tae cię rozśmieszał. Parę osób patrzyli się na was jak na idiotów, ale mieliście to gdzieś. I jeszcze ten Pan Lew wystający z torby Tae...
           Gdy nadeszła wasza kolej, kupiliście wate i poszliście przechadzać się po tym wspaniałym miejscu. W pewnym momencie chłopak zaczął wpatrywać się w coś, a raczej kogoś. Oddał ci swoją watę i poszedł gdzieś. Patrzyłaś na niego w zdziwieniu i zobaczyłaś jak kuca przy kimś. Powolnym krokiem poszłaś w jego kierunku. Momentalnie zmiękło ci serce. Tae stał przy małym płaczącym chłopcu i próbował go pocieszyć.

-Zgubiłeś się?- zapytał, na co chłopczyk pokiwał główką.- Poszukamy twojej mamusi?- dodał, kładąc dłoń na główce malucha. Ten pokiwał trochę energicznej główką.

          Tae odwrócił się i zobaczył ciebie, uśiechającą się delikatnie z czego nie zdawałaś sobie kompletnie pojęcia. Posłał w twoją stronę swój kwadratowy uśmiech, złapał chłopczyka za rączkę i podszedł w twoim kierunku.

-Pomożemy?-zapytał. Ty popatrzyłaś na chłopca, który wpatrywał się w czubki swoich bucików. Uklękłaś przy nim i przyglądałaś się mu. Chłopiec wyczuł twój wzrok i podniósł lekko główkę.

-[T/I]- powiedziałaś uśmiechając się delikatnie. Chłopczyk widząc twój uśiech jedyne co zrobił to pacnął twoje policzki.

-Prawda, że słodka?- zapytał Tae, na co chłopiec pokiwał główką. Zarumieniłaś się lekko.

          Po jeszcze paru wymienionych zdaniach, wstaliście i zaczęliśxie się rozglądać. W pewnym momencie zauważyliście jakąś kobietę, która nerwowo się rozglądała.

-Eomma!- krzyknął chłopczyk i pobiegł w kierunku swojej mamy. Kobieta słysząc głos swojego dziecka, szukała go wzrokiem, a napotykając, przykucnęła i rozszerzyła ramiona i przytulia chłopczyka.

       Widząc tą scenę, wraz z Tae wymieniliście się uśmiechami i już mieliście odchodzić, ale ktoś wam przeszkodził.

-Dziękuje, bardzo! Nie wiem jak mam się odwdzięczyć- powiedziała kobieta, trzymając chłopca na rękach. Twój przyjaciel miał już coś mówić, ale kobieta mu przerwała- Bylibyście wspaniałymi rodzicami. Jeszcze raz dziękuję!- powiedziała i odeszła, a ty z Tae staliście cali czerwoni na twarzy.

~Tae, nie zakochałeś się w [T/I], nie zakochałeś się...- pomyślał i jego serduszko zabiło szybciej.

~I tak to się kończy jak za dużo czasu spędza [T/I] ze słodkim chłopakiem...