Oglądałaś na telefonie swoje ukochane anime (a/n: jakktośnielubitoulubionyfilm :p). Po kilku kolejnych odcinkach wyłączyłaś telefon i zaczęłaś patrzeć się w sufit. Uśmiechnęłaś się, na wspomnienie o wczorajszym dniu z Jungkookiem.
Poszłaś do kuchni i zrobiłaś sobie kawę. Biorąc kolejnego łyka napoju, do twojego mieszkania wpadł zdyszany Kookie. Zakrztusiłaś się i popatrzyłaś na niego pytająco.
-[T/I], [T/I]!! -podbiegł do ciebie i poklepał po plecach. Przestałaś już kaszleś i popatrzyłaś w jego oczka. Jungkookie złapał cię za rączki i zaczął nimi machać, jak małe dziecko. -Muszę ci coś powiedzieć! -z jego twarzy nie znikał promienny uśmiech.
-Tak?
-Zakochałem się w takiej Choi i zaprosiłem ją na randkę! -w tej chwili poczułaśjak twoje małe serduszko pęka na małe kawałki.- I wiesz co? Zgodziła się!!!- chłopak zaczął skakać ze szczęścia, a ty uśmiechnęłaś się sztucznie.- [T/I]? -Kookie posmutniał.
-Fajnie, szczęścia- powiedziałaś oschle i wyrwałaś swoje ręce. Usiadłaś na kanapie i patrzyłaś się pusto w ścianę. Chłopak spuścił smutny głowę i odwrócił się napięcie.
~Gdybyś tysięwkimśzakochała, tobymsięcieszył...
Chłopak wyszedł z twojego mieszkania trzaskając drzwiami. Lekko się wzdrygnęłaś. ~[T/I], jesteśgłupia... -pomyślałaś i poczułaś w swoich oczach łzy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
