Prologue

3 0 0
                                    

  - Hej! - Mówię do Em, która idzie w stronę łazienki.

Idę w stronę klasy, w której za 5 minut mam lekcje. Zmęczona szuram swoimi butami o ziemię. Pod klasą zauważam dziewczyny. Rozmawiają pewnie o tym co założyć na bal. Zaraz do nich dołączę i się dowiem. Czuję na sobię czyiś wzrok. Idę dalej. Patrzę na swoje buty, aż wchodzę w kogoś. Spojrzałam w górę, aby zobaczyć kto to. Był to Mike. Poczułam jego męskie i mocne perfumy.

- Cześć! - Przywitałam się z uśmiechem na twarzy. - Wybacz, że na Ciebie weszłam, ale nadal śpię i... - Dodałam.
- Okej, rozumiem... Ja też jeszcze śpię... - Podrapał się po tyle głowy, uśmiechnął się i poszedł dalej.

W tej chwili poczułam coś dziwnego, bardzo dziwnego, jakby motylki w brzuchu. Dotknęłam swoich policzków. Były gorące. Zawróciłam i pobiegłam do toalety, a moje warkocze skakały we wszystkie strony.

Gdy wbiegłam do toalety szybko spojrzałam w lustro. Byłam cała czerwona.

- Co jest kuźwa? - Zapytałam sama siebie dotykając swoich policzków.

Wpatrywałam się w swoje odbicie rozmyślając. Pierwszy raz zrobiłam się czerwona przy chłopaku. Dziwne. Rozmyślenia przerwała czarnowłosa dziewczyna.

- Jess, za minutę dzwonek, więc się sprężaj i kończ rozmowę samej ze sobą. - Powiedziała i wyszła z toalety.
- T-Ta... - Odpowiedziałam.

Wychodząc, jeszcze raz spojrzałam w lustro poprawiając swoją fryzure.

Is that flirt? » Until DawnWhere stories live. Discover now