High for this||

Chapter 1

*Madison pow*

-Hej Mad słyszałaś już nowe ploteczki?-zapytała mnie w piątek rano moja najlepsza przyjaciółka Melissa Miller.

-Nie a co?

-Dziś do naszej szkoły ma dojść jakiś nowy chłopak!-powiedziała podekscytowana Melissa.

Nasza szkoła była bardzo mała więc to faktycznie było dość ciekawe,zwłaszcza dla Mel,która uwielbia plotkować.Choć przyznam,że ja również się tym zainteresowałam.Ciekawe co to za chłopak i do jakiej klasy dojdzie?Kończąc moje krótkie rozmyślania udałam się do klasy numer 36 na lekcję matematyki,która jest moim ulubionym przedmiotem.Nie żebym była jakąś kujonką,po prostu lubię matmę.

-Witam,proszę zająć miejsca.Dziś skupimy się na nierównościach kwadratowych.-zaczął tłumaczyć pan Leander.

W środku lekcji do naszej klasy weszła dyrektorka z jakimś chłopakiem.

-Patrz Madison,to pewnie ten nowy!-powiedziała Melissa trochę za głośno. Chłopak chyba to usłyszał bo puścił do niej oczko.Melissa zalotnie się do niego uśmiechnęła.

Ah znowu się zaczyna.Kocham Mel ale muszę szczerze przyznać,że jest ogromną flirciarą.W sumie nie dziwne bo dziewczyna jest naprawdę bardzo ładna.Ma długie lekko falowane blond włosy i piękne duże niebieskie oczy.Do tego jest bardzo niziutka co jest urocze.

-To jest Zayn Malik,nowy uczeń naszej szkoły.Od dziś będzie chodził do waszej klasy.Mam nadzieję,że ciepło go przyjmiecie-powiedziała dyrektorka i wyszła.

Chłopak obojętnie ruszył w stronę ostatniej ławki.Miał czarne włosy i lekki zarost.Jego skórę pokrywało sporo tatuaży.

                                                                                           ***

Jako,że pani od angielskiego była na zwolnieniu, tego dnia skończyliśmy lekcje o 11:30.

Pożegnałam się z Mel i szłam w stronę wyjścia ze szkoły gdy usłyszałam jak ktoś mnie woła.

-Hej zaczekaj chwilę!-to był Zayn,ten nowy uczeń.-Przepraszam,że tak trochę nie kulturalnie ale nie znam twojego imienia.-powiedział podchodząc do mnie.

-Jestem Madison.

-A ja Zayn,miło Cię poznać.Słuchaj mam pytanie,mogłabyś mi powiedzieć jak dojść do biblioteki szkolnej?Wiesz muszę założyć kartę i te inne bzdety.

-Jasne.Idź do końca tego korytarza i skręć w lewo.

-Wielkie dzięki-powiedział posyłając mi uśmiech i odchodząc.

                                                                                             ***

Mam nadzieję,że opowiadanie Wam się spodoba :)

XO