Obudziłam się o 9.Całą noc zastanawiałam się od kogo mógł być ten sms?Przychodziła mi do głowy tylko jedna osoba.
Zayn.
W końcu wczoraj nieźle na mnie nakrzyczał,ale z drugiej strony nie wygląda na typa,który kogoś przeprasza,i skąd miałby mój numer?
Takie myśli chodziły mi po głowie podczas śniadania.
***
Nie miałam planów na dzisiejszy dzień więc postanowiłam zrobić sobie maraton filmowy Marvela,ale najpierw zadzwoniłam do Melissy.
-Jak tam Mel, żyjesz?Max się tobą zajął?
-Boże Madison mam takiego kaca,ale Max dał mi tabletki i dobrze się mną zajął.
-Skąd ty go w ogóle znasz?Jesteście razem?
-Mad..to nie jest rozmowa na telefon,opowiem ci w szkole.A ty dlaczego się tak szybko wczoraj zwinęłaś?
-Wpadłam na tego całego Zayna,opierdolił mnie,że wchodzę do jego pokoju więc się zmyłam.
-Co za chuj,chyba Max miał rację,że trzeba na niego uważać.Dobra pogadamy w szkole,pa Madi.
-Pa-powiedziałam rozłączając się.
***
Byłam w połowie oglądania Iron Mana gdy przyszedł do mnie sms.
Od nieznany:
Spotkamy się?Chciałbym Cię przeprosić i lepiej poznać.
Ja:Kim ty jesteś i skąd masz mój numer?
Nieznany:Przepraszam nie przedstawiłem się,to ja Zayn.Wpatrywałam się w ekran telefonu i nie mogłam uwierzyć.To Zayn do mnie pisał?
Ja:Gdzie i kiedy chcesz się spotkać?
Zayn:Pasuje ci za godzinę w starbucksie na Wall Street?
Ja:Pasuje.
Zayn:To do zobaczenia :)Nie mogę uwierzyć w to co się dzieję.Umówiłam się na spotkanie z Zaynem.Tym samym, który na mnie nakrzyczał i przed którym ostrzegał mnie Max.Nie jestem pewna co ja właściwe robię.
***
Weszłam do środka i od razu zobaczyłam siedzącego przy oknie Zayna.Niepewnie podeszłam w jego stronę.
- Madison,dziękuję,że przyszłaś.Siadaj,zamówiłem nam lemoniadę i ciasto.Okej ten człowiek mnie zadziwia.
-Dlaczego chciałeś się spotkać?
-Słuchaj jeszcze raz bardzo Cię przepraszam,ja jestem po prostu,no już tak mam,czasem bywam agresywny.Naprawdę przepraszam,nie chciałem by tak wyszło,zachowałem się jak dupek.
-Zayn-przerwałam mu.
-Tak?
-Spokojnie wybaczam Ci.
-Dzięki-uśmiechnął się.-No i wiesz po za tym chciałem Cię lepiej poznać.Do naszego stolika podeszła kelnerka,podziękowaliśmy jej i zaczęliśmy jeść.
-Zamówiłeś moje dwie ulubione rzeczy.-powiedziałam uśmiechnięta.
-Wiesz nie żebym się przechowalał, ale jestem geniuszem.
Oboje wybuchnęliśmy śmiechem.Chyba zaczynałam trochę go lubić.
-Skąd jesteś?-zapytałam
-Z Bradford,a Ty?
-Moja mama pochodzi z polski,a ojciec jest Amerykaninem.Urodziłam się tu,w Nowym Jorku.
-Ulubiony film?
-A co to jakieś przesłuchanie?
-Powiedzmy-powiedział brunet i uśmiechnął się.
-No więc..wszystko od Marvela.
-Naprawdę?Pierwszy raz widzę dziewczynę,która lubi superbohaterów.
-W takim razie mało dziewczyn widziałeś.
Brunet zaśmiał się dźwięcznie.
-Uwierz,że bylo ich wiele.Ulubiony piosenkarz/piosenkarka?
-The Weeknd i Ariana Grande.
-Dobry gust,uwielbiam Abla.Masz chłopaka?
-Zayn..
-No co?Jestem ciekawy.
-Nie mam.
Zobaczyłam chytry uśmieszek na jego twarzy i sama zaczęłam się śmiać.
-Zayn muszę się już zbierać,dzięki za mile spędzony czas i za lemoniadę i ciastko.
-Odwiozę Cię-powiedział wstając.
-Nie,nie trzeba.Dam radę,naprawdę.
-Oj nie marudź i chodź.
***
Jechaliśmy słuchając muzyki.Zayn cichutko nucił wszystkie piosenki,ale kiedy zauważył,że mu się przyglądam zawstydzony przestawał.Nie znałam go jeszcze od tej strony.-A ty masz dziewczynę?-zapytałam nie mogąc się powstrzymać.
-Nie-odpowiedział rozbawiony.-Nie sądzę bym nadawał się do związku.
-A byłeś kiedyś w związku?
-Nie.
-Wiesz myślę,że jak się zakochasz to zmienisz zdanie.-powiedziałam, a on uważnie na mnie spojrzał.-Zatrzymaj się,to tutaj.
Wysiadłam z auta.
-Dzięki Zayn.
-Dobranoc Madison,śpij dobrze.Szybko weszłam na podwórko,a gdy byłam już przy drzwiach Zayn odjechał.
To był dziwny dzień.Nie myślałam,że brunet może być taki miły i uroczy.
-------------------------------------------------------
Mam nadzieję,że wam się spodoba.xo
YOU ARE READING
High for this||
FanfictionDla niego miłość nie istnieje,jest typowym fuck boy'em.Wyznaje zasadę rozkochać,zaliczyć i zostawić. Co się stanie gdy na swojej drodze spotka Madison-poukładaną i spokojną dziewczynę z dobrego domu? Jak ta jedna dziewczyna zmieni jego życie? A może...