Zatrzymaliśmy się przed piękną, ogromną posiadłością.
- Tutaj mieszkacie?- zapytał niedowierzając Syriusz.
-Teraz ty też tu mieszkasz.- powiedziałam biorąc od Jacoba Wezen'a.
Matka czekała na nas przed drzwiami do rezydencji.
- Och, witajcie moi mili.- zagruchała.
- Witaj, matko.- dowiedzieliśmy równo.
- Witam, panią.- powiedziałam uprzejmie Syriusz, skłaniając się szarmancko.
- Kochany, nie mów mi pani, tylko mamo.- powiedziała wesoło.- Wchodzić kochani, bo sie przeziębicie.
Weszliśmy do przedsionaka. Na przeciwko nas wisiał portret mojego dziadka: Giliusa Blood'a.- Witaj dziadziu!- powiedziałam do portretu.
- Stello skarbie, ależ ty wyrosła.- powiedział uśmiechając się do mnie promiennie. Dziadzio Gilius to jedyny członek mojej rodziny który zawsze mnie wspierał.
Potem spojrzał na moje pasemko włosów i uśmiech natychmiast znikł.
- Scarlet, musisz jej powiedzieć.- zwrócił się do mojej matki.
- O nie... Nie... Nie..., zaczęła gorączkowo powtarzać.- Stella, chłopcy idźcie szybko do swoich pokoi i z nich nie wychodzić. Za dwie godziny spotykamy się w jadalni.
Wszyscy posłusznie wykonaliśmy polecenie. Podałam Wezen'a Syriuszowi i załapałam go za rękę ciągnąc do swojego pokoju, bo wiedziałem że matce lepiej się nie sprzeciwiać.
Tam gdzie powinien być mój pokuj była zupełnie inna komnata.Koło drzwi wejściowych do pokoju, były inne. Jedne do garderoby, drugie do łazienki, a ostatnich nigdy wcześniej nie było... Syriusz położył Wezen'a na łóżku, a sam zaczął rozakowywać nas w garderobie. Ja poszłam sprawdzić ostatni pokój. Weszłam i oniemiałam, to był pokój dla Wezen'a. Był prześliczny. Ale wydawało mi się, że Wezen jest jeszcze trochę na niego za mały.
CZYTASZ
Przepowiednia Alfy
Viễn tưởngDruga część opowieści pt."Kocia Tajemnica" Zaleca się przeczytać najpierw pierwszej części, bo inaczej będzie ciężko cokolwiek zrozumieć. Stella poznaje przepowiednie, która skierowana jest to niej i jej rodzeństwa. Na dodatek jej brat - Jacob- zost...