Kuba:
W momencie, w którym się uwolniłem, Nina popchnęła Natalię! Jej, ani dziecku nic nie może się stać, a Natalia zaczęła właśnie rodzić! Rzuciłem się na Ninę, wyrywając pistolet. Zacząłem w nią mierzyć. Po chwili pobiegłem po pas, skułem ją i wezwałem wsparcie. Potem podbiegłem do Natalii.
-Natalia! Trzymasz się jakoś?!-Była bardzo blada.
-To ciąża... Zagrożona...
Wydusiła.
-Co?!
-Byłam u lekarza gdy byłeś porwany...
-Jedziemy do szpitala... Teraz!
Gdy przyjechało wsparcie i karetka, natychmiast kazałem ratować wszystkim Natalię. Pojechałem z nią, karetką, do szpitala. Cały czas trzymałem ją za rękę. Gdy dojechaliśmy, od razu trafiła na blok operacyjny.
CZYTASZ
Nie zostawię was samych.-Gliniarze-Roguz
FanfictionO dziwo powstaje 5 część. Trzymajcie kciuki ^^