Antonio: *wznosi toast* Dla mojego kochanego przyjaciela Gilberta...
Goście: *wznoszą toast jak Hiszpania*
Antonio: Abyś więcej pił, niż potem rzygał! ;3
Francis: *dławi się ze śmiechu*
~11~
Antonio: *wznosi toast* Dla mojego kochanego przyjaciela Gilberta...
Goście: *wznoszą toast jak Hiszpania*
Antonio: Abyś więcej pił, niż potem rzygał! ;3
Francis: *dławi się ze śmiechu*