_Leo's POV_
Podszedłem do drzwi i zapukałem. Okazało się, że drzwi były otwarte... Dziwne... Gdy tylko przekroczyłem drzwi zobaczyłem Asię, która... płakała?! O nie... Zabije tego gnojka, który coś jej zrobił! Nikt nie ma prawa krzywdzić MOJEJ DZIEWCZYNY! Podszedłem do Asiuty i ją mocno przytuliłem i pocałowałem w czółko. Dziewczyna się lekko wystraszyła.
JA- Kochanie..., co się stało?
ASIA- NIC! ZOSTAW MNIE W SPOKOJU!- krzyknęłam na mnie, po czym powiedziała już spokojnie z wyraźnym poczuciem żalu.- Przepraszam Leo...Na prawdę! - powiedziała i mnie mocno przytuliła <3
JA- Księżniczko. Spokojnie. Nie jestem na Ciebie zły. A teraz mi powiesz co ci się stało, dobrze?- zapytałem się spokojnie. Dziewczyna na to pokiwała głową i dała mi list... O !#$%^ Zabije gnoja, zabije! Jeszcze ma czelność przypominać mojej księżniczce o tym... traumatycznym przeżyciu! Co z niego za sku!#$%^n! Jak ja mogłem się z nimi przyjaźnić...