1. Forget me not

7.3K 356 161
                                    

Muzyka w mediach: Jacob Lee – Demons

Głośne tupanie Minji obudziłoby zmarłego. Dziewczyna wpadła do kuchni, prawie przy tym uderzając w stół, ale zdawało się, że wcale jej to nie obeszło. Miała na sobie różową piżamę i skarpetki nie do pary, co w połączeniu z nieuczesanymi włosami pozwalało wysnuć wniosek, iż dopiero wstała. Minseo usłyszała ją już wcześniej, mimo słuchawek w uszach, i zaciekawiona spojrzała na młodszą siostrę znad dokumentów, które przeglądała w ramach przysługi dla szefowej. Uniosła brew, zerkając na zegarek.

– Wstałaś już?

Była to rzecz nadzwyczajna. Młodsza panna Shin od zawsze miała problemy z pobudką, budzik traktowała jak największego wroga, a w dni wolne od szkoły nawet groźby do niej nie przemawiały – bez wyrzutów sumienia leniuchowała do południa. Dlatego też tak zaskoczyła Minseo, kiedy z własnej woli pojawiła się w kuchni w sobotni poranek.

– Joon-oppa udziela dzisiaj wywiadu – odpowiedziała Minji, otwierając szeroko lodówkę i przyglądając się bez większego zainteresowania ustawionym równo na półkach produktom. Choć była głodna, nie miała specjalnie ochoty na nic konkretnego.

– Joon... oppa? – Minseo przekrzywiła lekko głowę, obserwując siostrę z nierozumiejącym niczego wyrazem twarzy. Nastolatka odwróciła się, posyłając jej pełne pożałowania spojrzenie.

– Lee Joon? Ten idol? Na jakim ty świecie żyjesz? – Zatrzasnęła lodówkę, chwyciła z koszyka banana i bez zbędnych słów skierowała się w stronę pokoju.

– Zjedz coś pożywnego! – zawołała za nią Minseo, lecz została zignorowana. Kiedy trzasnęły drzwi, pokręciła głową, na powrót wciskając w ucho słuchawkę. Wiedziała, że Minji miała wręcz niezdrową obsesję: należała do fanklubu, śledziła rozwój kariery, trasy koncertowe, życie prywatne, co niekoniecznie dobrze wpływało na jej oceny. Jeśli jednak ten cały Lee Joon był w stanie wyciągnąć młodszą pannę Shin z łóżka o dziewiątej rano w sobotę, może ta obsesja miała też swoje plusy.

Wróciła do przerwanego wcześniej zajęcia, lecz i tym razem nie dane było jej dokończyć. Jakby dopiero w tej chwili do umysłu Minseo dotarły informacje z otaczającego ją świata, wzdrygnęła się i jeszcze raz spojrzała na zegarek. Za godzinę otwierali kawiarnię, więc jeśli nie chciała się spóźnić, powinna za niedługo wyjść. Uporządkowała dokumenty, po czym schowała je do teczki, odnotowując w pamięci, żeby później przejrzeć je jeszcze raz.

Przechodząc obok pokoju, w którym przesiadywał jej młodszy brat, zapukała do drzwi i zajrzała do środka.

– Minjun, wstałeś już?

Chłopak leżał na łóżku, przykryty kołdrą do połowy. Bez większego zainteresowania wpatrywał się w sufit, lecz na zawołanie siostry przeniósł nań wzrok.

– W tym domu nie można spać, jeśli Joon-oppa ma wywiad – stwierdził, przedrzeźniając głos Minji, kiedy wypowiadał imię jej idola. Jak na zawołanie, z drugiego pokoju doleciała do nich głośna melodia rozpoczynająca audycję radiową, a po chwili wesoły, wysoki głos spikerki. Minjun wydał z siebie niezadowolone warknięcie i nakrył się cały kołdrą w nadziei, że pomoże ona stłumić dźwięki. – Słuchawki funkcjonują już od dwudziestego wieku, ale najwyraźniej naszej siostrze nikt tego nie powiedział!

– Nie wysilaj się, nie posłucha cię – powiedziała Minseo, zwracając uwagę na to, że przy ostatnich słowach nastolatek podniósł głos. Rozumiała jego rozgoryczenie, Minji miała niemiły zwyczaj słuchania muzyki na cały regulator i nieprzejmowania się tym, co myśleli inni. A nawet i bez tego, w tym małym, dwupokojowym mieszkaniu, ściany nie stanowiły odpowiedniej osłony przed niechcianymi dźwiękami. Zdążyła się już do tego przyzwyczaić, w podobnych sytuacjach po prostu zakładała własne słuchawki albo też spędzała czas poza domem. Jednak dla Minjuna, który częściej przebywał z ich siostrą, jej złe nawyki musiały być katorgą.

The Golden Ticket / Złoty Bilet (JUŻ W KSIĘGARNIACH)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz