Me: cholero jedna
Me: gdzie ty jesteś jak do ciebie pisze
Louis: co jest?
Me: co jest? Ja ci powiem co
Me: jak ty mogłeś mi to wysłać
Louis: aaa paczka przyszła
Me: a no przyszła i zaraz odejdzie
Louis: nie radzę ci jej odsyłać
Me: bo?
Louis: bo przyśle ci ją znowu
Me: mhm jasne
Louis: to ja mam tutaj nazwisko Tomlinson
Me: a ja Smith i co z tego
Louis: Mrs & Mr Smith😎😎
Me: jebaj dropsa
Me: nie chce tego
Louis: proszę cię słońce
Louis: dawanie tobie prezentów to dla mnie sama przyjemność
Me: ew Lou to jest za drogie, będę czuła się źle z tym
Louis: mam pomysł
Louis: przyjmiesz ten prezent i za każdym razem jak będziesz go widzieć to przypomnisz sobie o mnie i pomyślisz jak bardzo mnie ubustwiasz😅
Me: jesteś nienormalny
Me: ale okej, zgadzam się
Louis: trzeba było tak od razu
Me: 😋😋😋
Louis: nie wytykaj języka bo ci krowa nasika
Me: 😝😝😝😝
Louis: robisz to specjalnie XD
Me: 😜😜
Louis: Vee proszę
Me: 😛😛😛😛
Louis: słońce moje kochane
Me: dobra skończyły mi się XDD
Louis: 😥
Me: btw miałam dziś sprawdzian z matmy
Louis: nadal twierdzisz, że powinnaś dostać Nobla?
Me: dwa słowa
Me: kurwa mać
Louis: 😂
Me: to było tak idiotyczne
Me: mogę spodziewać się chociaż dwójki
Louis: trzymam kciuki na trzy
Me: chyba upadłeś na głowę
Louis: najwyraźniej
Louis: ale i tak w ciebie wierzę słońce
Louis: sama też powinnaś w siebie uwierzyć, jesteś wspaniała i masz wielki talent, matma ci w tym nie przeszkodzi
Me: i po raz kolejny masz rację
Louis: jak zawsze
Me: skromny
Me: ale dziękuje ci po raz kolejny Lou x
Louis: nie ma za co x
Me: +dziękuję ci bardzo za te śliczne róże🌹
Louis: ily
Me: ily2
____
CZYTASZ
X-TEXT || L.T.
FanfictionOna pomyliła numery, a on to chłopak z zespołu, który jest na przerwie. {cover - @luvmyzay} {written - @luvmyzay} {fanfiction - Louis Tomlinson} {form - text, sms/twitter dm, instagram post}