Me: przepraszam cię bardzo Louis, że wczoraj nie odpisałam ci, ale spędzałam wieczór z moją przyjaciółką
Louis 2.0: Vee?
Me: nie święty Mikołaj
Me: no jasne, że ja
Louis 2.0: przecież pisałaś mi wczoraj, że ktoś ci ukradł telefon
Me: co za podstępna żmija
Louis 2.0: kto?
Me: twoja dziewczyna, a kto?
Louis 2.0: Danielle? Chyba żartujesz
Me: chciałabym
Louis 2.0: ona nigdy by takiego czegoś nie zrobiła
Me: no to uwierz, że twoja dziewczyna nie jest aniołem
Louis 2.0: jakoś nie chce mi się wierzyć
Me: no to uwierz
Louis 2.0: po prostu powiedz prawdę, że jesteś zazdrosna i sama to pisałaś
Louis 2.0: Danielle wczoraj była cały czas ze mną i by nie miała na takie coś czasu
Me: a ty miałeś czas na spamowanie mi i potem odpisywanie nie mi?
Louis 2.0: yup, kiedy ona robiła nam herbatę
Me: super
Me: czyli mi nie wierzysz?
Louis 2.0: przykro mi, ale niestety nie
Me: zajebiście
Me: dobrze, że ta znajomość kończy się teraz niż miałabym się bardziej zaangażować
Me: żegnaj dupku
{zablokowałaś numer: +44 xxxx xxxxxx}
____
No to się porobiło
CZYTASZ
X-TEXT || L.T.
FanficOna pomyliła numery, a on to chłopak z zespołu, który jest na przerwie. {cover - @luvmyzay} {written - @luvmyzay} {fanfiction - Louis Tomlinson} {form - text, sms/twitter dm, instagram post}