18.

292 20 7
                                    

One-shot dla Dzamelia04
---------------------------------------------------------
Nico nie mógł wstać z łóżka ponieważ Will stwierdził że jest śmiertelnie chory przez zwykłe przeziębienie. Naprawdę lubił tego chłopaka ale on czasami przesadzał. Nico zaczął się zastanawiać co by się stało gdyby nie trafił do obozu herosów. Bianca wtedy by pewnie żyła, wychowywali by się na ulicy i nie wie czy dożyli by tego wieku w którym teraz jest. 20 lat, dziś są jego urodziny ciekawe czy Will wie. Nagle z rozmyślań wyrwał go dźwięk otwieranych drzwi.
- Dzień dobry! - krzyknął Will wchodząc do domku Hadesa. Sprawdził stan Nica i stwierdził że może wyjść z łóżka i normalnie funkcjonować. Po tym krótkim oświadczeniu wyszedł rzucając tylko szybkie cześć. Nico został sam. Zaczął się zastanawiać czy Will w ogóle pamięta o jego urodzinach, pewnie nie. Nikt oprócz Biacy nie troszczył się o niego ani nim nie interesował. Myślał że Will jest inny ale on pewnie chciał być tylko dobrym kolegą. Po południu Nico miał wyjść z domku i iść na spacer gdy na ziemi zobaczył czerwoną strzałkę. Poszedł w kierunku który wskazywała i zobaczył następną. Wydawało mu się dziwne ze cały obóz był taki ... pusty. Strzałki zaprowadziły go do bunkra 9 który był o dziwo otwarty. Nico wszedł do środka, było całkiem ciemno, gdy nagle światło się włączyło i wszyscy krzykneli: NIESPODZIANKA! Nico zobaczył że cały bunkier jest ubrany jak na jakąś wielką imprezę. I wtedy wjechał czarny tort, a wraz z nim wieki czarny prezent. Nico już miał otworzyć prezent gdy wyskoczył z niego Will i powiedział:
- Nico, synu Hadesa chcesz zostać moim chłopakiem ?

Powinnam poprawić tego shota bo cała książka przechodzi korektę, ale ... JESTEM NA TO ZA LENIWA

Percy Jackson TalksOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz