Rozdział 2

1.1K 45 3
                                    

Podeszłam do szafy i stałam tak przy niej gapiąc się we wnętrze mebla.
- Rusz dupę! - krzyknęła Natalia.
- Dobra bez spiny! - odkrzyknęłam i wyjęłam z szafy to:

Zeszłam niechętnie na dół i moim oczom ukazał się Igor i jego kumple siedzący na kanapie w salonie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam niechętnie na dół i moim oczom ukazał się Igor i jego kumple siedzący na kanapie w salonie. Spojrzałam się na przyjaciółkę, która stała oparta o ścianę.
- Mówiłaś, że przyszedł sam. - powiedziałam i znów spojrzałam się na chłopaka.
- Bożee.. - jęknęła Natalia i wyszła z pomieszczenia.
- Fajnie! - krzyknęłam za nią. - Co chciałeś? - zwróciłam się do Igora.
- Mam dla ciebie propozycję... - zaczął, ale mu przerwałam.
- Pierdolić twoje propozycje.
- Posłuchaj mnie chociaż.
- No dobra słucham cię. - powiedziałam przewracając oczami.
††††††††††††††††††††††††††††††
Witajcie w kolejnym rozdziale. Wiem, że rozdział był miesiąc temu, ale miałam naprawdę sporo nauki. Do następnego rozdziału 😉
A i jeszcze wesołych świąt kochani ⛄❄🌲

Jesteś inna niż wszystkie. |PlanBe|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz