#7

32 0 0
                                    

Dzisiaj widziałem cię przez okno. Stałaś przed moim domem.

Widziałem cię, a ty widziałaś mnie.

Nie chciałem wychodzić. Ja dla ciebie nic nie znaczę, to ty dla mnie też nie. Zająłem się swoimi obowiązkami. Po godzinie znowu spojrzałem przez okno.

Miałaś łzy w oczach.

Wyszedłem na zewnątrz. Założyłem ci kurtkę na ramiona a ty dalej stałaś i patrzyłaś się w okno.

-Pamiętam-powiedziałaś po czym się rozpłakałaś, ale z uśmiechem na ustach. Nie widziałem o co chodzi, ale wydawałaś się taka szczęśliwa. Nigdy bardziej cię nie kochałem śliczna nieznajoma.

Wziąłem cię za rękę i zaprowadziłem cię do auta. Wsiadłaś bez słowa.

Pojechaliśmy nad jezioro, gdzie się wszystko zaczęło. Wysiadłaś z samochodu i gestem pokazałaś mi, że mam iść za tobą.

Zawsze robiłem to co chciałaś, miałem do ciebie słabość.

Zrównałem z tobą krok. Doszliśmy aż do końca pomostu. Zaszkliły ci się oczy.

-Czemu ja nic o tobie nie wiem?-spytałem z cichą nadzieją, że w końcu mi coś o sobie opowie.

-Bo ja sama nic o sobie nie widziałam- powiedziała smutna.-Już wiem.

-Pokaż mi- chciałem by pokazała mi cały swój świat.

Nic nie odpowiedziała.

"I wish that I could wake up with amnesia" ||5SOSWhere stories live. Discover now