-Jasiek! Nie kradnij nam jej! My też chcemy ją poznać!
- A może ja, nie chcę poznać was - mój głos rozniosł się po pomieszczeniu. Wszystkie oczy zwróciły się na mnie. Większość patrzyła ze zdziwieniem, ale cóż im się dziwić. Pewnie nie często to słyszą. - Łukasz...
- Noemi co się dzieję? - usłyszałam zmartwiony głos "przyjaciela".
- Ja was nie znam! Rozumiesz?! Nawet nie wiem, czy kiedykolwiek sobie przypomne! - dałam upust swoim emocjom. Z moich oczu poleciały łzy. No tak... łzy to jedyne co mi zostało. Grupa osób, wręcz rzuciła się na mnie, aby za chwilę przyciągnąć mnie do uścisku.
- Ależ ty jesteś głupia! - Jaś musiał mi o sobie przypomnieć. To imię... takie znajome?
- Łukasz mam do ciebie pytanie... - powiedziałam już spokojnie.
- Pytaj śmiało - posłał mi uśmiech.
- Em... a-ale takie... p-prywatne - zaczęłam się jąkać.
- Wszyscy wychodzimy! Już! Szybciej! - powiedział któryś z chłopaków.
- Powiedz mi, kim był dla mnie Jaś przed wypadkiem - powiedziałam, kiedy tylko zostaliśmy sami.
- Nikt do końca tego nie wie... Powinnaś się jego o to zapytać. Ale wiem, że na pewno nie byliście tylko przyjaciółmi.
- Mógłbyś go tu zawołać? - powiedziałam niepewnie.
- Tak. To my was zostawimy... Do zobaczenia Noemi - Łukasz zostawił mnie samą. Chwilę po jego zniknięciu, w pomieszczeniu pojawił się właściciel czekoladowych oczu.
- Mandzio mówił, że chciałaś abym przyszedł - posłał w moją stronę przepiękny uśmiech.
- Tak. Mam kilka pytań do ciebie.
- Nie obiecuje, że na wszystkie pytania odpowiem - usiadł obok mnie na łóżku.
- Kim dla ciebie jestem? - zapytałam patrząc mu w oczy.
- P-przyjaciółką... - zająkał się.
- Kłamiesz - szepnęłam mu do ucha. Próbował wstać, ale powstrzymałam go.
- Chcesz wiedzieć? - zbliżył niebezpiecznie swoją twarz do mojej.
CZYTASZ
W Pułapce Zapomnienia
FanfictionZapraszam na drugą część mojej książki "W obliczu zagrożenia".