Wilczy pęd

3

                     (   ) - rozmowa wilkołaków. Tylko wilkołaki rozumią
tą mowę.

Po szkole poszłem do domu zjadłem obiad. Zrobiłem lekcję. Poszłem w umówione miejsce.

Na miejscu reszta już była.- Zmieniamy się- zaśmiał się Thomas, - Czemu nie- odpowiedziała mu Molly. Po chwili każdy się zmienił w wilkołaka nikt się nie bał, że mogą nas złapać. Ethan był czarnym wilkołakiem, Molly była rudym wilkołakiem, Jack był szarym wilkołakiem, Thomas był też szary i ja byłem białym umnie w rodzinie każdy taki ma.

Biegliśiśmy znaleźliśmy trop. Rozdzieliliśmy się żeby ofiarę zaskoczyć. Ja biegłem z Molly.
-( Molly pobiegł na lewo za tym wielkim drzewem)- powiedziałem to i bobiegliśmy za tą ofiarą.
-( Złapaliśmy tą sarnę, wygraliśmy z nimi)- powiedziała to z takim optymizmem jak by wygrała totolotka.

Za chwilę podbiegli reszta byli zdziwieni.
-(Wygraliśmy)- odpowiedziałem im,
-(Ale to nie fair)- wykrzykneli. -(Jedzmy bo jestem głodny)- odpowiedział Thomas.
-(Jedzmy)- powiedziała Molly była głodna bo jej w brzuchu burczało. Gdy zjedliśmy coś wyczułem
-(Wampiry i to trójka dziewcząt)- przeraziłem się że mogą nas z złapać. -( Na pewno nie)- zaśmiał się Ethan. -(Ethan ja też czuję)- powiedział Thomas i Jack.

-( Biegnijmy)- krzyknęła Molly. Każdy bobiegł w inną stronę, tylko ze mną biegł Ethan. Schowaliśmy się za wielkim pniem drzewa.
-(Chyba ich zgubiliśmy?)- spytałem się Ethana,
-( Ktoś tu idzie)- powiedział z przerażeniem. Ktoś pojawił się była to dziewczyna ta sama ze szkoły. Wywróciłem ją na plecy i ją przyczymałem.

Ethan na to
-( Zabij ją!)- wykrzyczał to z taką złością, nie dziwię mu się bo wampiry zabiły całą rodzinę.
-(Nie! Nie jestem taki jak oni!)- postawiłem się jemu.
-( Jak nie to ja ją zabiję)-podbiegł do niej. A ja od pchłem go.
-Uciekaj!!-powiedziałem jej ludzkim głosem. Uciekła.
-(Coś ty narobił!!!)- był zdenerwowany i rzucił się na mnie. Za chwilę dobiegła reszta próbowali nas odciągnąć ale Ethan był silniejszy.

###
Mile widziane komentarze.