3. Dziwne przekonanie

56 6 0
                                    

Trochę się zabierałem do napisania tego co zaraz znajdzie się poniżej.
***
Wasz Anonek mial wtedy może 16 lat.
Byłem w głębokim friendzonie u pewnej dziewczyny. Jej najlepsza przyjaciółka ( roboczo nazwijmy Karina) była przeciwieństwem mojej crush. I to dosłownie...  Były przy sobie jak Flip i Flap. Osoba która mi sie podobała była może średniego wzrostu. Miała stosunkowo chuda posture i drobne piersi. Karina zaś o Boże...
Wiele stuleji by mnie błagało o jej zdjęcia. Piersi rozmiaru duże D/E. Czarne włosy, zielone oczy i duże stopy ( wiem ze wiele z was ma ten fetysz.  Ja go kompletnie nie rozumiem...)
"Ale Anon z tego co wynika to brałeś tą gorszą z duetu. Hahahah za duff sie bierzesz?"

Hehe... Wtedy uważałem ją za najpiękniejsze co po świecie chodzi. Tamta laska urobiła mi troche gust wizualny. Ale mniejsza.

Karina była inna niz moja crush. Rozmawiałem z nią na każdy temat. Nawet po zakończeniu ich "przyjazni" utrzymywałem kontakt z obiema dziewczynami.

I tu sie zaczyna meritum.

Podczas jednej z rozmów poruszylismy temat naszej przeszłości. Ja odpowiedziałem jej to co jest juz we wczesniejszych rozdzialach zaś ona spowodowała we mnie błędne przekonanie którego nie jestem w stanie wyzbyć się do dziś.
Jej historia zaczęła sie we wczesnym gimnazjum. Wtedy poznała swojego pierwszego chlopaka. Zakochala sie w nim na zabój... I to ją zgubiło. Okazał się on niebywalym fetyszysta BDSM.  Czytajac opisy wzrastała we mnie złość.
Nie na niego... Ale na to że jestem też facetem...
Od tej pory zacząłem sie odcinać d wszelkich rzeczy zwiazanych z seksualnością. Z dnia na dzień zmieniał się mój światopogląd aż do osiągnięcia prawie kompletnej aseksualnosci . Żyje ( wiem że jest błędne) w przekonaniu ze jedyne co moge spowodować podczas kontaktu sexualnego u kobiety to cierpienie, ból i ciąża.
Najgorsze jest to... Że podświadomie wiem że tak nie jest. Ale ilekroć dochodzi do jakichkolwiek znajomości ktore mogłyby doprowadzic do współżycia...
Zachowuje sie jak ciota

***
W sumie tyle na dzis
Musiałem to z siebie wyrzucić
Zapraszam kiedyś

AntydepresantyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz