Rozdziały świąteczne.
Mimo, że jesteśmy potępieni to i tak świętujemy Gwiazdkę. W tym roku będzie to pierwsza nasza Gwiazdka razem, ja, Renesme i Edward. Oczywiście będziemy spędzać ją razem z naszymi rodzinami. Dziś jest 20 grudnia, i po mimo, że zostało jeszcze trochę do świąt to przygotowania już trwają. Dziś stroimy nasz dom na zewnątrz.
- Tak może być? - spytałam.
- Jest idealnie. - odpowiedział Edward.
- Tato, tato zobacz!
- Co się stało?
- Czy to chmury śnieżne?
- Tak.
- Tak, zobaczę śnieg!
- I nie tylko córeczko, ty go zapamiętasz. Utkwi on na zawsze w twojej pamięci.
Jak wiecie Renesme ma moc zapamiętywania i pokazywania swoich najlepszych wspomnień.
Weszliśmy do środka, aby Renesme się rozgrzała, bo bardzo szybko zrobiło się zimno. Ona nam jednak uciekała, bo chciała obejrzeć padający śnieg.
- Jeśli chcesz oglądać go w domu, to dobrze, ale jak chcesz wyjść na zewnątrz to załóż kurtkę. - przestrzegłam ją.
- Dobrze mamo. Ale potem wyjdziemy na dwór?
- Tak jak skończymy z tatą.
Renesme siedziała przed oknem, a my z Edwardem mieliśmy chwilę, żeby poszukać prezentów dla rodziny. Nie mogę zdradzić, co zamówiliśmy, ale obiecuję, że się niedługo dowiecie.
Potem wyszliśmy z Renesme na zewnątrz i chcieliśmy porzucać się śnieżkami, ale przyszedł do nas niespodziewany gość, którym był nie kto inny jak opiekun naszej córki - Jackob.
Podzieliliśmy się na grupy, ja byłam z Edwardem, a Renesme z Jackobem.
Po całym dniu zabawy należała się nagroda, więc zrobiłam gorącą czekoladę dla Renesme i Jackoba. Chyba im smakowała.
Jak ułożyliśmy ją do spania to nadszedł ten długo wyczekiwany moment dla mnie i Edwarda. Mogliśmy wreszcie odpocząć. Mimo, że nie śpimy w nigdy, to mamy co robić przez całe 9h nocnych.