Dirty Girl

Ten

Po kilku godzinach jazdy samochodem, w końcu dotarliśmy do Los Angeles. Gdy tylko mój ojciec zaparkował samochód, od razu otworzyłam drzwi i wyszłam podziwiać piękno otaczającego mnie krajobrazu.

- Nieźle, co? - obok mnie stanął Jake.

- Tu jest cudownie.

- Może jak już pozanosimy walizki do naszego domku, to pójdziemy gdzieś się przejść? - zaproponował.

- W sumie, to czemu nie.

Zajęłam pokój na poddaszu z dwuosobowym łóżkiem. Przebrałam się w zwiewną sukienkę i założyłam sandałki.

CrazyxGirl5: Jestem już w LA 😍

Imgonnafuckyouhoney: To kiedy się spotykamy? 😏😘

CrazyxGirl5: Nie wiem, masz dwa tygodnie 😚

Imgonnafuckyouhoney: To coś wymyślę 😘

Imgonnafuckyouhoney: A co teraz robisz?

CrazyxGirl5: Idę się przejść z Jake'm po plaży

Imgonnafuckyouhoney: Kto to Jake?

CrazyxGirl5: Mój brat, kochanie 😂

Imgonnafuckyouhoney: Masz szczęście 🙃

CrazyxGirl5: Ktoś tu jest zazdrosnyy 😏😁

Imgonnafuckyouhoney: Nieprawda

CrazyxGirl5: Jasne, jasne 😜

Imgonnafuckyouhoney: Muszę kończyć, kochanie. Praca wzywa 😔

CrazyxGirl5: Bidulka :c

CrazyxGirl5: Trzymaj się 😘

- Idziemy? - w drzwiach mojego pokoju, stanął Jake.

- Jasne. - wstałam z łóżka i dołączyłam do niego.

***

Cały dzień spędziliśmy leniuchując na plaży. Dopiero wieczorem postanowiłam wyjść gdzieś na miasto.

Przebrałam się w krótką, dopasowaną czarną sukienkę i ubrałam szpilki w tym samym kolorze. Zrobiłam mocniejszy niż zwykle makijaż i poprawiłam fryzurę.

- Jesteś już gotowa? - spytał Jake.

- Tak, możemy już iść. Znasz jakąś fajną miejscówkę?

- Ta, coś znalazłem. Chodź.

Zeszliśmy po drewnianych schodach na parter.

- Gdzie idziecie? - moja rodzicielka spojrzała na mój dość wyzywający strój.

- Spokojnie mamo, idziemy po prostu się gdzieś przejść. Nie martw się, będę o nią dbał i nie spuszczę z niej wzroku. - odpowiedział pewnie brunet obejmując moje ramię.

- No dobrze, ale uważajcie na siebie, gdyby coś się działo to dzwońcie.

- I najpóźniej macie być o drugiej. - dodał mój ojciec.

- Okej, dzięki wielkie. - obydwoje przytuliliśmy naszych rodziców.

- Miłej zabawy!