Louis pociągnął nosem i wszedł do głównego pomieszczenia. Rozejrzał się po sklepie w szukaniu jakiegokolwiek klienta aby komuś pomóc.
Szatyn zauważył swojego współpracownika - Harry'ego z jakimś mężczyzną. Na początku myślał, że to jeden z klientów i Harry w końcu nauczył się podchodzić do ludzi albo od nich nie uciekać.
Przejrzał się jak ten obsługuje klienta a po chwili zrozumiał, że młodszy chłopak się z kimś kłóci. Dyskretnie podszedł bliżej nich aby usłyszeć o czym rozmawiają. Nie to, że Louis był plotkarzem, był chamski czy coś.
Po prostu chciał wiedzieć czy koledze nie potrzebna jest pomoc.
Podszedł do jednego z regałów i układał płyty. Założył słuchawki aby nie było, że ich podsłuchuje. Wysłuchał się w "normalną" rozmowę - daj mi już spokój, Nickolas.
-Kurwa, wróć do mnie - chwycił go za rękaw
-Zdradziłeś mnie z Robertem, moim kuzynem na rocznicy moich rodziców- syknął. Louisowi zrobiło się przykro Harry'ego.
-W domu mi nie dałeś do musiałem skorzystać, nie?
-Nie? - odpowiedział mu - poza tym mówiłem Ci, że nie jestem gotowy - szepnął i rozejrzał się po salonie. Zauważył Louisa, który "słuchał muzyki".
-trzy miesiące? - zapytał chłopak
-Byłeś moim drugi chłopakiem gdzie pierwszego miałem w szóstej klasie podstawówki przez tydzień. Więc w zasadzie byłeś moim pierwszym chłopakiem. Nie jestem łatwy i dobrze o tym wiesz.
-Trzeba było dać mi to co moje i nie byłoby problemu - zaśmiał się
-Nic nie jest twoje, Nick - powiedział smutno - czego nie zrozumiałeś w zdaniu "NIE JESTEM GOTOWY NA SEKS"? - zacytował - daj mi już spokój
Louis przyglądał się zaistniałej sytuacji. Nick - bo porozmowie chłopaka z tym drugim mógł tak wywnioskować- pociągnął Harry'ego za rękę - masz do mnie wrócić, rozumiesz?
-N...Nick, p...puść mnie - przestraszył się - proszę
-to do mnie kurwa wróć- krzyknął.
Louis aż podskoczył na reakcję chłopaka- N...Nick to boli. Puść- szepnął gdy ten ściskał go za nadgarstki - to boli, co ja Ci takiego zrobiłem- zaczął wyrywać się z jego mocnego uścisku- Nick, zostaw mnie.
Louis zagryzł warge i podszedł do dwójki mężczyzn. Były chłopak młodszego widząc Louisa puścił go.
- Harry, pójdź napraw kasę. Coś zrobiłem i nie umiem tego naprawić a ja obsłuże z miłą chęcią klienta - uśmiechnął się do Harry'ego a ten posłał mu uśmiech, który wyrażał podziękowanie - tak? W czym mogę pomóc?
-J...ja - chłopak zaczął się jąkać gdy Louis zrobił groźną minę - pójdę już...
-Queen? Myślę, że jeszcze mamy - zaciągnął Nicka w takie miejsce gdzie Harry na sto procent ich nie zauważy
-Co Pan robi? - zapytał Nick gdy Louis pociągnął go za rękaw- ej! Koleś! Zostaw mnie!
-Jeszcze raz Cię zobaczę tutaj albo, że grozisz Harry'emu to inaczej to załatwię rozumiesz?
- Daj mi facet spokój! - powiedział głośno
-Żeby nie było. Ostrzegałem - odszedł od niego dwa kroki - Jeszcze raz! - powtórzył
-Jesteś nie normalny - prychnął - powinieneś się leczyć.
-Powtarzam! - dotknął klatki piersiowej Nicka palcem - Jeszcze raz kurwa zrobisz coś Harry'emu albo zobaczę Cię w okolicy to będziesz miał przejebane. Rozumiesz?
-T...tak - wyminął go i wyszedł ze sklepu.
Louis odwrócił się na pięcie i nucąc sobie muzykę pod nosem i poszedł za lade - Louis... j...ja - zaczął i oparł się o blat przyglądając się szatynowi, który liczył pieniądze- j...ja dziękuję. Gdybyś nie ty to zapewne bym nie dał sobie rady - mruknął
- Nie lubię jak osobą z mojego otoczenia czy nawet całkiem obcym ludziom dzieje się krzywda. Skoro mogę pomóc to to robię- wzruszył ramionami
-Mogę powiedzieć, że jesteś moim bohaterem - powiedział poważnie na co Louis się zaśmiał a zaraz za nim Harry
-Tak, okularniku - popatrzył na niego - mogę być i nawet twoim bohaterem -posłał mu miły uśmiech i po chwili wyszedł z głównego pomieszczenia.
Harry zagryzł warge i opuścił głowę uśmiechając się do siebie. Dawno z nikim nie rozmawiał a zwłaszcza dawno nikt go nie obronił.
💙🌸💚
Dodane: 19.01.2018r
Kochani, to pierwszy rozdział więc wiele się na początek nie wydarzy. Jak mogliście zauważyć w opisie rozdziały będą co dwa dni!
Ta tygodniowa przerwa przyswoiła mi same plusy. Są nowe pomysły na ff, które zamierzam zrealizować!
Miłego dnia, kochani!
CZYTASZ
teach me || Larry Stylinson✔
Fanfiction#445 w kategorii ff! Dziękuję ❤(26.02.18) Louis i Harry to koledzy z pracy. Starszy nie może patrzeć na nieszczęście znajomego i stara się go nauczyć jak szczęśliwie żyć. Lecz kto powiedział, że on sam ma szczęśliwe życie? •°•°•° Pobocznie: Ziam (L...