☆ bułki

3.5K 327 22
                                    

Przyjęcie urodzinowe mojego brata przebiegło pomyślnie a ciasto się udało. Może pominę szczegół, w którym sięgając mąkę z wyższej półki upuściłam ją wysypując na siebie połowę zawartości.

Teraz szykowałam się na poranne bieganie, które urządzałam sobie od czasu do czasu. Gdy już miałam wyjść moja mama zatrzymała mnie wciskając mi w ręce kilka monet.

''Kup przy okazji kilka bułek." Powiedziała uśmiechając się i wracając do kuchni.

Skierowałam się truchtem w stronę sklepu i po paru chwilach byłam w środku. Chwytając koszyk podeszłam do stoiska z bułkami i zabrałam kilka. Ruszając do kasy zostałam zatrzymana przez kogoś. Obejrzałam się za siebie i moje oczy spotkały chłopaka sprzed dwóch dni.

''Hej Anabelle," powiedział uśmiechając się.

''Hej... Luke, tak?" spytałam niepewnie. Jego imię jakoś tak wypadło mi z głowy.

''Tak, to ja." Uśmiechnął się znowu, na co mu zawtórowałam.

Zauważyłam, że w swoim koszyku także miał kilka bułeczek, na co mimowolnie się zaśmiałam. Chłopak chyba zrozumiał, o co mi chodzi, bo także się zaśmiał.

Ruszyłam w kierunku kasy, a Luke za mną. Stojąc już przy chwyciłam paczuszkę gum i położyłam na taśmę razem z bułkami.

''Co dziś porabiasz?" zapytał chłopak.

''Właśnie wybierałam się na bieganie" uśmiechnęłam się i wyciągnęłam pieniądze z kieszeni.

''Och to zabawnie się składa, bo ja też" chłopak zaśmiał się cicho.

Spojrzałam na kasę i podałam sprzedawczyni należne pieniądze.

''Chcesz się do mnie dołączyć?"

''Pewnie" powiedział i razem opuściliśmy sklep.

________

już ich shippuje haha 'Lanabelle' haha

supermarket ➸ lrhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz