☆ pizza

2.3K 270 27
                                    

wiem, że pizza nie ma nic wspólnego z supermarketem itp. ale nie mam juz kompletnie pomysłów, więc musicie wybaczyc

_________________________

Siedziałam w swoim pokoju razem z Skylar i wgapiałam się w ekran laptopa. Oglądałyśmy różne filmy. Skylar usłyszała o moim małym 'załamaniu' i postanowiła spędzić ten dzień ze mną.

Oglądamy już czwarty film, a ja ryczę jak dziecko. Smutne filmy strasznie na mnie działają. Zjadłyśmy już dzisiaj tyle, że to nie do pomyślenia, a teraz jeszcze zamówiłyśmy pizze. Będę musiała jutro trochę poćwiczyć i to zdecydowanie.

Usłyszałam dzwonek do drzwi, przez co lekko podskoczyłam. Sylar nie zwróciła na to uwagi tylko patrzyła na ekran laptopa. Westchnęłam głośno i chwyciłam pieniądze, które wcześniej odłożyłam na półkę. Wytarłam załzawione oczy i otworzyłam drzwi czując zapach pizzy. Mina mi zżędła, gdy zobaczyłam po drugiej stronie Luke'a trzymającego w jednej ręce pudełko pizzy.

''Co ty tu robisz?" powiedziałam niezbyt miło. Moja reakcja zaskoczyła go lekko, ale próbował nie dać tego po sobie poznać. ''Chciałem porozmawiać i przyniosłem twoja pizze. Czekaj ty płakałaś?" spytał chłopak podchodząc bliżej, na co się cofnęłam. Otarłam mocniej moje oczy. ''Nie. Nie mówiłeś mi, że pracujesz w pizzy." chwyciłam pudełko i dałam mu pieniądze.

Chłopak westchnął.

''Przecież widzę, że tak. I nie, nie pracuję. Przyniosłem to, bo chciałem z tobą porozmawiać." Moja ręka już miała zatrzasnąć mu drzwi przed nosem, ale on przytrzymał je swoją nogą. ''Proszę cię. Daj mi to, chociaż wytłumaczyć." powiedział błagalnie.

Westchnęłam i otworzyłam szerzej drzwi. Uniosłam do góry brew w pytającym geście.

''To nie była moja dziewczyna." powiedział, a ja prychnęłam. ''Może to tak wyglądało, ale ja mówię prawdę! Melanie to moja była. Gdy byłem na spacerze to ją spotkałem i zaczęliśmy rozmawiać. Na początku było w porządku, ale potem zaczęła się do mnie przystawiać i zaczęło mnie to strasznie irytować. Anabelle ja ci przysięgam nic mnie już nie łączy z tą dziewczyną!"

Wypuściłam cichy świst z moich ust. Spojrzałam chłopakowi w oczy, który nie pokazywały, aby kłamał.

''Przepraszam." szepnęłam. ''Nie powinnam była się tak zachowywać. Przecież masz prawo mieć dziewczynę, a ja robię jakieś cyrki i się do ciebie nie odzywam i nie wiem, co mnie poniosło ja..." Luke przerwał moją wypowiedź składając pocałunek na moich ustach.

__________________________________

jednak udało mi sie go szybko napisać i publikuję.

Okej wiec: OMG OMG OMG POCAŁOWALI SIE AAAAAAAA

hahaha

Misie moje kochane słuchajcie ja wyjeżdżam na wycieczkę do piątku mnie nie będzie. Kompa wziąć nie mogę ze sobą, ale będę miała telefon. Raczej nic nie opublikuje do tego dnia (jedynie jutro [pon]). Ale biorę ze sobą swój zeszyt wiec napisze coś tam do przodu już. Przepraszam was i kocham bardzo xx

supermarket ➸ lrhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz