Rozdział 1

17 3 3
                                    

     Poszliśmy z Kirkiem do centrum handlowego po drugiej stronie miasta, bo miał coś do załatwienia. Przy okazji chciał mnie oprowadzić po okolicy. Gdy wyszliśmy z mieszkania, Kirk spytał się mnie czy mam jakieś auto. Odpowiedziałem przecząco. Był trochę podirytowany moją odpowiedzią, ale nie wiedziałem, o co mu chodzi. Przeszliśmy na pobliski parking. Kirk wyjął kluczyki z kieszeni i zaczął iść w stronę jedynego motocyklu w pobliżu. Była to czarna Yamaha XV. Zły wsiadł na pojazd i kazał mi zrobić to samo.

     — Kup sobie auto albo coś, żeby to był ostatni raz, kiedy wsiadasz ze mną na yahaszke. — powiedział, zirytowany. Prawo jazdy miałem już dosyć długo, ale nie było mnie stać na żaden samochód.

      Kirk zrobił mi ogromną wycieczkę po mieście, pokazał wszystkie najważniejsze rzeczy typu - gdzie znajdował się sklep muzyczny, jakiś spożywczy, kino i kilka barów. Po wycieczce dookoła miasta pojechaliśmy do galerii na obiad. Galeria okazała się dość sporym miejscem, było tu strasznie dużo różnych sklepów. Jednak najwięcej przestrzeni zajmowała część gastronomiczna. Wszędzie rozstawiono stoły, a wokół nich dużo sklepów. Dałem Kirkowi trochę pieniędzy, żeby zamówił nam jedzenie, a ja zająłem stolik. W galerii było strasznie dużo ludzi, cały czas rozglądałem się po pomieszczeniu, zawsze w takim tłoku czuje się obserwowany. W sumie tym razem się nie myliłem. Zobaczyłem Ellie, która siedziała z dwoma jakimiś koleżankami. Jedna z nich cały czas mówiła coś do pozostałych, ale Ellie i jej przyjaciółka jej nie słuchały. Typowe dziewczyny, niby się tak uwielbiają, ale mają się w dupie. Postanowiłem skorzystać z numeru, który dostałem od tancerki.

      Skoro nie gadasz z koleżankami, możemy popisać

     — Jak dowiem się z kim piszę xD

     — Trzeci stolik przed Tobą — Blondynka od razu uniosła głowę i spojrzała się w moją stronę.

     — Evan? Nie spodziewałam się xD

     Dziewczyna wstała od stolika i ruszyła w moją stronę, co mnie bardzo zdziwiło, bo zostawiła swoje koleżanki same. Podeszła do stolika praktycznie w tym samym momencie co Kirk.

     — Ellie, to jest Kirk. Kirk to jest Ellie — rzuciłem formułką, żeby nie było nikomu niezręcznie.

     — Miło poznać — powiedziała Ellie.

     — To się okaże — odpowiedział Kirk strasznie oschle, nie spodziewałem się tego po nim, ale w sumie wspominał po drodze, że nienawidzi poznawać nowych ludzi.

     Przyjaciółki Ellie zaczęły iść w naszą stronę. Tancerka przedstawiła nam dziewczyny. Pierwsza z nich Abigail była niezbyt wysoką brunetką z zielonymi oczyma. Uczyła się malarstwa. Druga z nich Cassie, szatynka o niebieskich oczach. Nie rozmawialiśmy zbyt długo, bo musiałem wracać do domu autobusem. Kirk był na mnie wyraźnie wściekły, nie tylko za to, że musiał mnie wozić motocyklem, co wyglądało źle, ale też za to spotkanie.

     Gdy wróciłem do pokoju, Kirka nie było. Postanowiłem się rozejrzeć po szkole, żeby pierwszego dnia się nigdzie nie spóźnić. Przechodziłem akurat obok studia i usłyszałem krzyki. Ciekawość skłoniła mnie do podsłuchania kłótni.

     — Znowu się nie nauczyłeś tekstu pajacu, przez ciebie cały czas robimy jebane covery, bo nie umiesz wymyślić nawet banalnego tekstu.

     — Mówiłem wam, że nie mam czasu, ale jak zwykle macie to w dupie!

     — Miałeś na to strasznie dużo czasu, więc nie przewalaj, że go nie miałeś. Nawet głupiego tekstu do coveru nie umiesz się nauczyć!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 14, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rock Nie UmarłOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz