Matka (Y/n) skupiła się na kierowaniu pojazdem. Po godzinie jazdy w ciszy cicho odezwała się do córki:
-Przepraszam (n/n) (nickname) to wszystko dzieje się tak nagle. Wczoraj razem z... z twoim ojcem zadecydowalismy, że może tak będzie lepiej - kobieta westchnęła ciężko próbując dobrać słowa.
- Mamo, rozumiem - nie musisz mi się tłumaczyć. Tylko... dlaczego South Park? Nigdy tam nie byliśmy, nigdy nawet o nim nie słyszalam.
- To godzinę drogi od mojej pracy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze zaoszczędzę trochę czasu i będziemy mogły spędzić go razem. Zupełnie jak dawniej - uśmiechnęła się słabo chcąc pocieszyć córkę.
- Czy jeszcze kiedyś tam wrócimy? Czy jeszcze kiedyś będziemy w (twoje miasto)?
-Niewiem, naprawdę niewiem... - kobieta westchnęła ciężko.
(Y/n) zastanawiała się też co stanie się z jej ubraniami. Miała przy sobie tylko tyle ile zdołała zabrać rano. To nie było wiele. Ledwie jedna para jeansów, kilka bluzek i bielizna.(f/c ) (ulubiony kolor) bluzę miała na sobie. Reszta dobytku znajdowała się w (2/f/c) plecaku. (Y/n) spojrzała na zegarek. Dochodziła 6:00 - od dwóch godzin siedziała w samochodzie. Zastanawiała się czy jej ojciec dostrzegł jej nieobecność. Westchnęła rozkładając się na krześle obok kierowcy i zamykając oczy pogrążyła się we własnych myślach...
CZYTASZ
Nowy początek - South Park fanfiction (taki trochę x Reader)
FanfictionNIEEDYTOWANE. ‼️CRINGE ALLERT‼️ (Y/n) nie była zwyczajną dziewczyną... tymi słowami rozpoczyna się większość historii o dziewczynach, które zdobywają i łamią serca chłopaków. Dziewczynach, które robią co chcą i wszystko im się udaje. Takich, które...