Rozdział 11💖

42 4 0
                                    

Lecimy do Toronto droga jest długa więc idę spać.Budzę się gdy dolatujemy na lotnisko .Mama zamawia taksówkę i jedziemy do naszego nowego domu.Rzeczywiście jest to mega blisko domu Johnnego .Wysiadamy z taksówki bierzemy nasze bagaże i wchodzimy do domu.Pierwsze wrażenie na mnie ten dom zrobił wielkie białe wnętrze czarno-białe meble,gdzie nie gdzie lustra taki w sumie mój wymarzony dom .Biorę walizkę i wnoszę ją po schodach na górę,oczywiście wybieram pokój z balkonem .Mój pokój jest duży .białe ściany z wstawkami czarno szarymi ,ogromna garderoba pokój ideał dosłownie ,toaletka koło łóżka ,bardzo mi się podoba.Szperam w walizce biorę ręcznik,szampon,czyste ubrania i idę się wykąpać.Po długiej kąpieli wychodzę na taras i widzę opalającą się mamę przy basenie .

-Wiesz ,Agnes jak tu już jesteśmy czemu nie spotkasz się z Johnnym? Masz tak blisko do niego teraz.

-Mamuś...to nie takie proste...Po między nami wszystko się skończyło..wiesz,że będzie mi ciężko chodzić do szkoły wiedząc ,że w każdej chwili mogę go tam spotkać..

-Tak masz rację ale zobaczysz ,że się pogodzicie i będzie jak dawniej córuś !

-Ta... i ty w to wierz..

-Może pojedziemy do Galerii obejrzymy miasto i w ogóle ?

-Jestem na tak! Aaaa ty zawsze wiesz co mi poprawi humor! To jedziemy na zakupki!

-Tak,to przebiorę się i jedziemy!

-Dobrze czekam!

Agnes razem z mama pojechały autem do galerii .Zapowiadało się wszystko cudownie dzień z mamka ale zdarzyło się coś w co nie mogła po prostu uwierzyć.

-Mamo...tam jest Johnnyy...ja się chyba zabiję...

-Nie mów tak! Leć do niego i z nim pogadaj!

-Coś ty zwariowała?! 

-Idź nie marudź ! będę w top secrecie jak byś mnie szukała .

-Agnes!

-Tutaj!

-O hej Johnny..nie wiedziałam,że masz tu teraz koncert

-Tak,nie mówiłem ci o nim bo jakoś nie było okazji .Jak nowy dom? To co teraz będziemy sąsiadami !?

-Tak,też się cieszę.

-A zapomniałem,to jest Marika moja dziewczyna a to jest Agnes moja przy...przyjaciółka.

-Hejka Agnes

-Hej hej 

-Fajna ze mnie dziewczyna Johnnego cn?

-Tak..super...świetna..

Agnes wybiega nie może znieść tej sytułacji jak on mógł tak szybko o niej zapomnieć? I na dodatek znaleźć sobie już nową? Nie mieściło jej się to w głowie .Za nim się spostrzegła Johnny był za nią.

-Agnes czekaj porozmawiajmy

-Nie ma o czym.

-Jest Powiedz co się dzieję.

-Nie udawaj ,że nie wiesz o co chodzi przychodzisz do mnie z jakąś nową laską i myślsisz ,że wszystko będzie okej?

-Przepraszam za Marikę,chciałem ci powiedzieć ale w odpowiednim momencie..

-W odpowiednim momencie ,że już się dla ciebie nie liczę i masz nową ?Błagam cię.

-Agnes,liczysz i to bardzo co ty mówisz.

-Liczę? Nie .masz już nową ja jestem ta stara i nie potrzebna .A ja specjalnie tu się przeprowadziłam ,zostawiłam przyjaciół rodzinę .Jestem tu sama z mama.

-Nie wiedziałem czy naprawdę się przeprowdzisz..A Marikę poznałem przypadkiem..

-Przypadkiem?Przypadkiem to my się poznaliśmy i powinno do tego nie dojść..Cześć.

CN 

Już na zawsze razem...💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz