Jeśli to ma być pamiętnik, muszę napisać coś o sobie. Problem jest taki, że moje życie nie jest ciekawe.
Może pomijając potwory.
Nie wiem, czy są prawdziwe. Nikt oprócz mnie ich nie widzi. Znaczy, mnie i taty, ale możliwe, że on tylko udaje, żebym poczuł się lepiej. Lisa twierdzi, że powinienem przestać udawać, bo nie jestem małym dzieckiem. Ona nic nie rozumie. Kocham ją, ale czasem potrafi być okropnie irytująca. Chciałbym, żeby pojęła jak bardzo chciałbym przestać je widzieć. Wolałbym nawet, żeby to były halucynacje, serio. Bo może i teraz nic nie robią, a jedynie czasem mnie obserwują, jakbym nie był wart żadnej uwagi, ale pewnego dnia... może okaże się, że któryś nie ma nic ciekawszego do roboty i mnie zaatakuje.
Jak na razie jest dobrze. Możliwe, że nawet nie wiedzą, że je widzę... ale boję się.
CZYTASZ
O, rewolucjo
FanfictionJedna z wielu historii kryjących się za stosem ciał, które pozostawiła Bitwa o Manhattan. |pamiętnik| |percy jackson fanfiction|