To był zwykły poranek zadzwonił budzik ale jak zwykle ominęłam go jakieś 2 może 3 razy . No ale potem powiedziałam wstaje no i wstałam ale z bólem choć były ferie no ale jak zwykle z rana poszłam do pokoju dziennego . Lecz zaniepokoiłam się bo na stole leżała kartka gdzie pisało
Przyjdź na ulicę Słoneczną o godzinie 14.00 . Zaczęłam się denerwować,ale była dopiero godzina 8:00.Wyszykowałam się i zjadłam naleśniki w lekkim stresie po tym wszystkim była już 10.00 bo jak zwykle nie miałam się w co ubrać . Wiedziałam gdzie jest ulica Słoneczna i wiedziałam też że jest bardzo daleko a autobusem jechało by się tam ok. 2 godzinki a więc wyszłam o 10.30 . Autobus był na 10.40 miałam do niego blisko bo jak wyszłam z domu na wprost był przystanek autobusowy . Pojechałam na miejsce.Zobaczyłam dość wysokiego mężczyzne oraz moich rodziców w tle .
Mieli oni zakute ręce . Lecz on mnie nie zauwarzył mnie uff powiedziałam ale zagłośno i musiałam uciekać . A do moich rodziców powiedział gdzie wasza córka !!! . Bardo się wystraszyłam ...
CZYTASZ
Śledztwo bez skutku
ActionDziewczyna wstała normalnie w swoim domu , gdy się wyszykowała zeszła na dół zobaczyła kartkę szykowały się kłopoty...