=Taehyung=
Wyszedłem spod prysznica owijając na biodrach ręcznik. Wysuszyłem włosy i opuściłem pomieszczenie.
- Podwieziesz mnie do pracy? - spytał mój współlokator, Jimin.
- Dobrze wiesz, że nie wsiadam już do auta. - odpowiedziałem biorąc łyk herbaty. - mamy przystanek pod domem, sam sobie dojedź. - dodałem na co chłopak tylko zmarszczył brwi.
- To nie jest rozwiązanie, uciekasz od problemów. - mruknął. - co jeżeli coś się stanie Jeonggukowi, a Ty nie będziesz mógł być obok niego? - spytał. Zezłoszczony spojrzałem na Jimina.
- Przestań już. Dojedź autobusem i nie proś mnie więcej o wsiadanie do pojazdu.- odburknąłem. Park znowu zepsuł mi humor od rana.
@ktae : Jak Ci mija dzień?@jeonnie : Chujowo
@jeonnie : Zaraz chyba umrę
@ktae : Cooo? Mam przyjechać? Gdzie jesteś?
@jeonnie : Niee, luz jak wrócę do domu i pójdę spać to będzie w porządku
@ktae : Co się dzieje? Jeon, dobrze wiesz, że jesteś dla mnie jak młodszy brat
@ktae : Wyświetl to sagerze...
@jeonnie : Jak brat? Z jakiej racji? Nawet Ciebie nie znam...
@jeonnie : Zastanawia mnie jedno, skąd Ty w ogóle wziąłeś się w moim życiu...
@ktae : Sam chciałbym wiedzieć, dlaczego jesteś dla mnie tak ważny idioto ;))@jeonnie : Zostaw mnie w takim razie w spokoju...
@ktae : Nie mogę, obiecałem sobie coś po wypadku...
@jeonnie : Wypadku? Dlaczego o nim wspominasz? W ogóle, od początku zastanawiałem się dlaczego byłeś na sali gdy wybudziłem się że śpiączki... Taehyung, kim dla mnie kurwa jesteś...?
Wyświetlono 14:57.
CZYTASZ
Opps! [ kth + jjk ]
FanfictionKiedy Jeongguk nie pamięta o miłości do Taehyunga. pisze to dla siebie.🙆