Wyszłam z łazienki kierując się przez długi korytarz do kuchni. Otworzyłam drzwi i automatycznie tego pożałowałam.
Widok chłopaka całującego się z twoją najlepsza przyjaciółką nie należy do tych które chcielibyśmy oglądać, pamiętać, wspominać.
Wysyłam cicho zamykając za sobą drzwi. Postanowiłam im nie przeszkadzać. Niech robią to co chcą. Ja już im się w nic nie będę mieszać. Mają wolna drogę.
- Julka? - usłyszałam za sobą głos mojego kolegi z klasy - Daniel. Odwróciłam się w jego stronę i dopiero teraz zdałam sobie sprawę, ze tego że cały czas stoję przy ścianie, obok drzwi.
- Au - jęknęłam z bólu poprzez uderzeniem ramieniem w ścianę koloru zgniło żółtego.
- Co się stało? - podszedł do mnie masując bolące miejsce.
- Oni... Ja... przepraszam - wybiegłam z domu przyjaciela.
Postanowiłam wrócić do domu szybsza droga. Co chyba nie jest jakimś super pomysłem ponieważ muszę wracać przez osiedla, które nie są jakoś bardzo bezpieczne.
W pewnym momencie poczułam wibracje w kieszeni mojego szarego płaszcza.
Kochanie❤
Odebrać, czy odrzucić...
- Co - powiedziałam strzepując łzy które automatycznie zebrały się w moich oczach i zaczęły spływać po policzkach.
- Kurwa w końcu...
- Kurwy to masz tam gdzie jesteś - przerwałam mu i od razu przed oczami miałam tą scenę.
- Martwiłem się - w jego głosie można było wyczuć smutek, a pociąganie nosem oznaczało że płakał co wybiło mnie z rytmu.
- Płakałeś - powiedziałam martwiąc się.
Julka idiotko miałaś być twarda, i mieć go w dupie a ty znowu jebiesz swoje postanowienia.
Bo go kocham...
To że go kochasz nie oznacza że ma prawo cie zdradzać!
- Kochanie? - otrząsnęłam się po walce z własnymi myślami.
- Co? - zapytałam na tyle chamsko na ile pozwalała mi mój stan.
CZYTASZ
On The Way To... |L.D ~ BAM|
FanficWydaje się że życie nastolatków jest nudne. Jednak ta historia udowodni wam, że nie jest ono takie kolorowe i monotonne jak wiele ludzi myśli. UWAGA Jest to nowa wersja pisanego wcześniej na moim profilu fanfiction pt. ,,19 GRUDNIA" wiec jeśli czyt...