Reakcja ASTRO, kiedy jesteś smutna

1.7K 81 14
                                    

JinJin

Umówiłaś sie z liderem Astro, że wpadniesz do ich dormu po szkole. Szczerze? Kompletnie nie miałaś na to ochoty. Dzisiejszy dzień był dla ciebie jednym z najgorszych. Spóźniłaś sie do szkoły, jakiś ślepy idiota wpadł na ciebie tym samym wylewając sok, który właśnie piłaś. Jakby tego było jeszcze mało dostałaś jedynkę ze sprawdzianu z matmy i odpowiedzi z fizyki. Brzmi jak typowo zły dzień z jakiegoś kiepskiego ff (dop. autorki: albo reakcjach z zespołami XD), jednak wydarzyło się naprawdę. Marzyłaś by znaleźć się już w domu, rzucić się na łóżko i przespać resztę dnia, ale obiecałaś coś Jinjinowi. Ze smutną miną, stanęłaś przed drzwiami do ich dormu i zadzwoniłaś dzwonkiem. Otworzył ci twój chłopak. Kiedy tylko zobaczył twój wyraz twarzy, jego uśmiech znikł?

- (T/I) co sie stało?- spytał wyraźnie zmartwiony.

- Może najpierw mnie wpuścisz do środka, a potem zapytasz? - powiedziałaś szorstko.

- No tak, wchodź - przesunął się, tym samym przepuszczając cię w drzwiach.

Poszliście do salonu. W tej chwili los się do ciebie uśmiechnął. W dormie nie było nikogo poza wami. Usiedliście na kanapie, po czym opowiedziałaś o wszystkim co cię dziś spotkało. JinJin nie lubił kiedy jesteś smutna, dlatego wpadł na pewien pomysł, żeby cię rozśmieszyć. Robiąc serduszko z rąk zaczął nieudolnie śpiewać piosenkę, której go nauczyłaś. Po polsku.

- Serdusko puka w lytmie caca. Miłosci suka... - centralnie przed twoją twarzą pokazał ci serduszko.

Słysząc jak chłopak kaleczył twój ojczysty jezyk, a w szczególności, jak powiedział ostatnie słowo zaczełąś sie śmiać.

- Jinwoo, jak ja cię kocham - rzuciłaś się na niego mocno przytulając.

MJ

Od kilku dni, w szkole pewnie chłopak zaczął cię gnębić. Na początku były to tylko głupie teksty typu " Masz gorzej zjechaną morde niż dupa cwela" czy "Ściągnij maskę, karnawał się skończył ". Później chłopak zaczął zachowywać się, jak dzieciak z podstawówki. Podkładał ci nogi, pociągał z bara... Wszystko to znosiłaś, ponieważ uważałaś, że nie będziesz zniżac się do jego poziomu, który i tak jest już kilka metrów pod mułem na dnie. Pałka sie przegięła, kiedy wylał na ciebie brudną wodę. Poniżona z płaczem wybiegłaś ze szkoły i zaczęłaś biec w stronę domu. Widok miałaś zamazany przez łzy, dlatego dość szybko wpadłaś na kogoś.

- Przepraszam - wydusiłaś z siebie i spuściłaś głowe.

- (T/I)? Co sie stało? Czemu płaczesz? 

Usłyszałaś znajomy głos i zmusiłaś sie do spojrzenia na osobę, na którą wpadłaś.

- Myungjun? co ty tutaj robisz? - przetarłaś oczy licząc, że nie zauważy twoich łez.

- Mamy przerwe w próbach, więc poszedłem kupić coś do picia, ale to nieważne. Powiedz co ci sie stało? Czemu jesteś mokra, płaczesz i śmierdzisz ?

Chyba pierwszy raz w życiu widziałaś, żeby ten happy virus był taki poważny jak w tym momencie. Zawstydzona faktem, że widział cie w takim stanie, wzrok skierowałaś na swoje buty i zaczełaś opowiadać mu co się stało. Kiedy skończyłaś swój monolog spojrzałaś na niego wyczekując na jego reakcję. Wokalista ku twojemu zaskoczeniu uśmiechnął sie.

- Kochanie, jak myślisz, czy kiedy uderze go taką oto szklaną butelką - podniósł ją na wysokość klatki piersiowej - to straci przytomność?

Cha Eunwoo

Twój ukochany pies/kot którego miałaś już 10 lat odszedł z tego świata. Jakiś idiota jechał samochodem i wjechał w niego. Byłaś zrozpaczona. Przez cały dzień leżałaś na kanapie z dwoma pustymi i jednym pełnym opakowaniem lodów, kilkoma paczkami chipsów i porozrzucanymi po pokoju chusteczkami. Visual dobrze wiedział jak bardzo to przeżywasz. Postanowił przyjśc do ciebie i cię wesprzeć, lecz kiedy zobaczył cię całą zapłakaną poczuł ukłucie w sercu. Momentalnie stał się smutny. Stał w drzwiach załamany twoim stanem. Dobijał go fakt, że nie wie jak może cię pocieszyć.

Moonbin

Skończyłaś czytać wyjątkowo dobrze napisanego jak i bardzo smutnego one shot'a ze swoim chłopakiem Moonbinem. W krótkim opowiadaniu tancerz był prześladowany. Zajęty własnymi problemami nie zauważał miłości "reader". Myśląc, że nie ma nikogo kto by go wspierał popełnił samobójstwo. Ta historia poruszyła cię do tego stopnia, że sie popłakałaś. Moonbin akurat przechodził obok. Widząc twoje łzy zmartwiony zaczął się ciebie wypytywać o powód.

- Bo czytałam...one shot'a i...i ty się zabiłeś - wydukałaś dławiąc sie łzami.

- Pabo - powiedział chłopak i delikatnie uderzył cię w głowe zabawkowym młotkiem, który dziwnym trafem miał przy sobie. - Nigdy bym tego nie zrobił. Nie zostawiłbym cię, chłopaków i naszych fanów

Rocky

Astro wyruszyli w trase koncertową po Japonii. Nie widziałaś swojego chłopaka już dwa tygodnie przez co chodziłaś strasznie przygnębiona. Byliście ze sobą od niedawna, a jak przystało na początkującą parę chcieliście sie sobą nacieszyć, spędzić ze sobą każdą wolną chwilę. A tu dupa. Minhyuk był zajęty, dlatego rzadko ze sobą pisaliście, nie wspomnę o dzwonieniu do siebie. Pewnego wieczoru stał się cud. Tancerz znalazł trochę czasu i postanowił go wykorzystać dzwoniąc do ciebie.

- Cześc kochanie- przywitał sie. - Tak dawno cię nie widziałem. Co tam u ciebie? 

- Hej. Dobrze - odpowiedziałaś cicho.

- Czemu jesteś taka smutna? - natychmiast zauważył, że z tobą jest coś nie tak.

Opowiedziałaś mu o swoich uczuciach, o tym jak za nim tęsknisz. Chłopak doskonale cię rozumiał. Czuł podobnie. Zauważył, że z każdą minutą poprawiało ci się samopoczucie, dlatego pomimo zmęczenia, które wynikało z dopiero co zakończonego koncertu postanowił tę rozmowe przedłużyć.

Sanha

Sanha zdążył się przyzwyczaić do twoich zmian humoru w czasie okresu. Raz byłas smutna, raz wesoła... Dzisiaj akurat padło na to pierwsze. Na domiar złego twoja ulubiona postać z anime umarła. Siedziałaś na kanapie z kolanami przy klatce piersiowej. Maknae usiadł obok ciebie i podsunął ci pod nos twoją ulubioną czekoladę.

- (T/I), uśmiechnij się - powiedział sam uśmiechając sie jak głupi do sera.

Ty tylko spojrzałaś na niego i spuściłaś nogi. Widząc, ze smakołyk nie pomaga postanowił spróbowac czegoś innego.

- (T/I) daj buzi - zrobił dziubek i zbliżajac sie do ciebie zaczął śmiesznie poruszać ustami.

____________________________________________

Ale sie rozpisałam. Mam nadzieje, że sie podobało. 

Zapraszam do komentowania!

UWAGA: Od dzisiaj reakcje prawdopodobnie bedą bez gifów. Za każdym razem jak próbujemy opublikować rozdział, one magicznie znikają. Niech wasza wyobraźnia działa! XD

Reakcje KpopOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz