Poszedł w kierunku klasy gdzie odbywały się lekcje, tak się spieszył że nie zauważył idącego z nad przeciwka mężczyzny niosącego stertę dokumentów. Wpadli na siebie.
Wszystkie dokumenty spadły na podłogę.
- kurwa jak on łazi! – pomyślał Lukas – przepraszam, nie zauwa ... wa ... ży ...
Lukasa zamurowało. Ich oczy się spotkały, wokół nich już niczego nie było, tylko on i Lukas. Nieznajomy miał ciemne włosy, piwno zielone oczy, cerę miał gładką jak u niemowlaka, ale wyglądał na pełnoletniego, był bardzo atrakcyjny. Lukas nigdy go nie widział w tej szkole. Po chwili się ogarnął i powiedział.
- ty pewnie jesteś nowy ?
- tak, a ty jesteś?
- jestem Lukas, ymmm Lukas Garroway.
-dobrze Lukasie czy pomożesz mi w sprzątaniu tego bałaganu
- jasne.
Przez pewien moment zapomniał że jest spóźniony, po uporządkowaniu tych wszystkich papierów nieznajomy odszedł w czeluściach korytarza.
-zaraz, nie powiedziałeś mi jak się nazywasz !
- dowiesz się w swoim czasie – powiedział woźny, stojący za nim – ty nie powinieneś być już na lekcji ?
- ymm tak, już idę
CZYTASZ
Z ŻYCIA
القصة القصيرةosiemnastolatek ma problemy w domu i zostaje z niego wyrzucony, zdaje szkole, idzie na studia i planuje zemstę na wszystkich którzy go prześladowali [ NOWE ROZDZIAŁY BĘDĄ SIĘ POJAWIAŁY CO CZWARTEK, LECZ MOGĄ BYĆ WYJĄTKI ALE WAS O TYM UPRZEDZAL ]