Tak jak powiedzieli tak zrobiłam. Oczywiście zrobiłam to tak by mama nie widziała, ale niestety się nie udało.
- Co ty robisz?-powiedziała moja rodzicielka.
- Nic mamo, pakuje rzeczy dla Tiffany.
Próbowałam jakoś wybrnąć z tej sytuacji ale mama cały czas nade mną stała i zadawała pytania.
- Muszę na chwilę wyjść - powiedziałam po chwili.
- Gdzie ? Kiedy wrócisz.?
- Nie wiem.... - mówiłam wychodźąc z domu.
***
Siedziałam w samochodzie cała zdenerwowana. Całą drogę nikt się nie odzywał, więc postanowiłam przerwać tą ciszę.
- Gdzie mnie zabieracie?
Nagle jeden z nich się obrócił i popatrzył na mnie jakbym
popęłniła jakąś zbrodnie.- Dowiesz się w swoim czasie- powiedział.
Od razu poznałam ten głos, to był jeden z chłopaków z mojej szkoły Szymon.
- Szymon? - zapytałam nie pewnie
Szybko się odwrócił i popatrzał na chłopaka , który siedział koło niego.
- Ej wytłumaczycie mi o co tu chodzi, mój brat leży teraz w szpitalu i walczy o życie, więc nie jestem w nastroju do jakiś żartów!- wykrzyczałam.
- Co.. twój brat walczy o życie?
- T-tak - mówiłam prawie płacząc.
- Dobra Daniel wypuścimy ją.- powiedział Szymon z trochę cichym głosem.
Nagle samochód się zatrzymał. Po chwili otworzyły się drzwi a w nich stał Szymon.
- Wychodź!
Nic nie mówiąc wzięłam torbę leżącą obok mnie i wysiadłam z auta. Gdy mieli już odjeżdżać obróciłam się i zapytałam.
- Po co to zrobiliście?
- To nie był nasz pomysł
- To kogo?
- Twojej przyjaciółki
I odjechali. Wracając do domu myślałam po co Tiffany kazała im mnie porwać. Kiedy miałam wchodzić przez furtkę do domu na schodach zauważyłam Tiff rozmawiającą z moją mamą.
/ U góry jest zdjęcie głównej bohaterki💓❤\

CZYTASZ
I'll miss you
Novela JuvenilPojechaliśmy tam by pozwiedzać , a wyszło inaczej. Teraz mój przyjaciel walczy o życie,a ja nie wiem gdzie się znajduje. / Hej zapraszam na historię ❤z góry przepraszam za błedy ❤❤\