Nigdy nie lubiłam ludzi, że względu na to że nienawidzili takich jak ja. Uważali Ghoule za bezduszne potwory mimo iż my staraliśmy się po prostu wyżywić. To nie nasza wina że tacy się urodziliśmy, i że nie możemy jeść nic innego jak ludzkie mięso.
W rodzinie miałam kuzyna i kuzynkę oraz ich rodziców, ale nigdy ich nie widziałam. Moja rodzina mieszkała z dala od miasta ponieważ rodzice lubili spokój i ciszę, której moja mama akurat potrzebowała, gdyż spodziewała się dziecka. Słyszałam że mieszkańcy komuś zlecili wypatrzeć kto zabija ludzi i aby nas wymordował. Podobno są to najlepsi zabójcy w okolicy a dokładniej siostry Shiro i kuro. Słyszałam kiedyś o nich.
Ale fakt że są najlepsze nie musi oznaczać że ja jestem łatwa do złapania. Poluje tylko w nocy więc nikt nigdy nie widział sprawcy zaginionych ludzi.
Wracając do mojej rodziny. Mama spodziewała się dziecka. Mojej siostrzyczki, która urodzi się akurat w moje 12 urodziny. A przynajmniej lekarz który badał mamę tak powiedział. Rodzice Powiedzieli Że mogę wybrać dla niej imię, więc wybrałam moje ulubione imię -Evangelina,w skrócie Eva. Nie mogę się doczekać moich urodzin. W końcu będę miała się z kim bawić, jednak narazie muszę bawić się sama gdyż nie jestem specjalnie lubiana. Trudno, lepiej dla mnie.
Dziś w nocy muszę znowu wyruszyć na polowanie. Maskę mam już przygotowaną. Jeszcze dwie godziny i wychodzę. Rodzice śpią więc nikt mnie nie zatrzyma.
Godzina pierwsza, idealnie, mogę wyjść. Założyłam maskę na twarz i po cichu wyszłam z domu. Zmierzałam w stronę miasta gdy w oddali zobaczyłam dwie sylwetki. Nie widziałam dokładnie kto to ale podejrzewałam że to Shiro i Kuro. Zdjęłam szybko maskę i schowałam do kieszeni. Po chwili okazało się że faktycznie były to siostry.
Dziewczyna z czarnymi włosami ubrana na czarno i dziewczyna z białymi włosami ubrana w biel.
Białowłosa to pewnie Shiro a czarnowłosa to Kuro. Shiro podeszła do mnie i zapytała co taka mała dziewczynka robi w środku nocy poza domem. Uśmiechnełam się słodko i odparłam ;Lubię czasem wychodzić nad pobliskie jezioro. Jest tam tak pięknie.
Dziewczyny spojrzały na siebie. Czarnowłosa uśmiechnęła się i powiedziała; to może pokażesz nam to miejsce.
Pewnie myślały że zmyśliłam sobie jezioro i dlatego się o to spytały.
Jednak ja nie zmyślałam. Rzeczywiście niedaleko mojego domu była ścieżka prowadząca nad jeziorko. Wzięłam dziewczyny za rękę i pociągnęłam w stronę ścieżki. Po paru minutach byłyśmy na miejscu. Siostry rozglądały się zdumione.
Ja tylko stałam w spokoju, obserwując dziewczyny. Po dziesięciu minutach podziwiania uroku jeziora nocą jedna z sióstr odwróciła się w moją stronę i stwierdziła że będą już wracać. Pożegnałam je, wypatrując momentu aż całkowicie stracę je z oczu. Kiedy nie było ich już widać, skręciłam w przeciwnym kierunku i pobiegłam do pobliskiej małej wioski w lesie. Liczyła ona zaledwie dziesięć osób, w tym trójkę dzieci. Tak, te dzieci były moim celem. Kiedy zauważyłam zza drzew domki, przystanęłam i założyłam maskę. Powolnym krokiem ruszyłam w kierunku najbliższego domu, uwalniając kagune. Po chwili stałam w oknie, a tuż przed nim spała młodsza ode mnie dziewczynka. Nachyliłam nad nią kagune i wbiłam je w serce dziecka. Szybka śmierć, szybszy powrót do domu. Drogę powrotną miałam cięższą ponieważ, dźwigałam ciało i w dodatku poruszałam się po gałęziach drzew. Kiedy dotarłam do domu, rozejrzałam się czy nikt nic nie widział i zamknęłam cicho drzwi aby nie obudzić rodziców. Zwłoki zawlokłam do chłodni. Potem poszłam do mojego pokoju aby się położyć. Po dziesięciu minutach zasnęłam....Ohayo
Wow. Aż 567 słów! Może w następnym Rozdziale się bardziej postaram.
Apal
CZYTASZ
Petra Akama ~ Bolesna Przeszłość
ActionŻeby ogarnąć o jaką Petre chodzi i kto to wogóle jest to zapraszam do książki : Night Jeagars