Zakazana Miłość 3 (Ninjago)

Wstęp + Prolog

Wstęp:
   Hehe, czekaliście? Zakazaną Miłość 2 skończyliśmy pisać dokładnie dwudziestegoszóstego grudnia 2016. roku. Od tego czasu byliśmy naprawdę leniwi i zabiegani. Chociaż wiadomo, bardziej ta pierwsza opcja xD Gdy jednak postanowiliśmy wziąć się za pisanie ZM3, okazało się, że nie mamy na nią nawet pomysłów.

   Czesieł przyznaje, że rozmyślania nad fabułą spędzały mu sen z powiek przez wiele dni. Zasadniczo, pewnego razu go po prostu olśniło i zaplanował pół książki w godzinę. Tymczasem Gwiazdeczka czekała tylko na to, co on powie, żeby mieć do czego się wtrącać.

   Siostra Czesieła i kilka innych osób też nas dopingowało, co rozpoczęło serię kolejnych olśnień.

   I tak oto doszliśmy do wniosku, że mamy całą fabułę, ale weny ani trochę. Sporo to trwało, ale przy pomocy osób, które oddały nam odrobinę swojej weny (do was mówimy, A_Czemu_Nie i Dominisia39), jakoś to poszło.

   Pierwszy rozdział pierwszej części Zakazanej Miłości opublikowaliśmy szesnastego lutego 2016 roku, czyli dokładnie dwa lata temu (Wiemy to dzięki tobie, Tygrysjol, thx xD). Uznaliśmy więc zgodnie, że to idealna okazja, aby trzecia i prawdopodobnie (ale nie na pewno) ostatnia część Zakazanej Miłości trafiła w wasze ręce, Gwiazdeły ^^

   Nie obiecujemy szybkiego i systematycznego pisania, ale wreszcie zaczynamy publikować! XD

Prolog:
~Oczami Jaya~
*By Gwiazdeczka & Czesieł*

   Minęło już sporo czasu od mojego ślubu z Nyą. Szczerze mówiąc, zaczęliśmy nawet planować założenie rodziny, więc to tylko kwestia czasu, aż w nasze ślady pójdzie reszta ekipy... Robimy sobie wolne od chronienia krainy, bo w sumie nic jej nie zagraża i na razie się nie zapowiada, by ta sytuacja miała się zmienić. Po prostu Ninjago nie potrzebuje już tak bardzo swoich bohaterów, więc teraz nadszedł idealny czas, byśmy zajęli się sobą. Pieniędzy, które otrzymaliśmy za naszą pomoc dla Ninjago, wystarczy nam do życia w luksusie aż do końca świata.
   O dziwo, Kai nadal pracuje w knajpie Skylor, ale zapewne tylko po to, by móc być blisko niej. Bo przecież tak naprawdę mógłby nie pracować aż do własnej usranej śmierci.
   Ja mam Nyę, Cole ma Lilianne, Zane ma P.I.X.A.L., Kai podrywa Skylor... Jeden Lloyd jeszcze nikogo sobie nie znalazł. W sumie to całkiem normalne, bo przecież w duszy jest jeszcze dzieckiem, ale pewnie czuje się nieco przytłoczony przez inne zakochane pary...
   W każdym razie możemy robić, co tylko chcemy - odpoczywać, leniuchować, robić ogromne zakupy, a przede wszystkim znaleźć czas dla tych, których kochamy.

Krótki wstęp, to dobry wstęp. Pamięta nas ktoś jeszcze? XD