Początki

45 4 0
                                    

Obudziłam się... z uśmiechem na twarzy. Moje sny są takie realistyczne, że czuję, że głos mojego serca podpowiada mi, że już wkrótce moje życie całkowicie się odmieni. Kiedy oglądam różne talent show myślę jak by było gdybym ja się tam znalazła, w takim programie. Jak oglądam występy, koncerty moich idoli jak śpiewają, tańczą dla widowni, która liczy miliony ich fanów i jak ja widzę, że Karol czy Lipce albo Tini sprawia radość ze śpiewania dla fanów, że są z tego powodu szczęśliwe jestem szczęśliwa i ja. To moi idole pokazują mi co to znaczy kochać, pokazują mi, że warto podoążać za marzeniem. I jak sobie wyobrażam siebie na ogromnej scenie śpiewając swoje piosenki to czuję takie ciepło na moim sercu, szczęście, że kiedyś to mnie spotka.

Nagle do pokoju wchodzi moja mama i widzi mnie siedzącą na oknie. Wyraz jej twarzy nie wskazywał, żd jest zadowolona.

Mama: Co ty znowu robisz na tym oknie. Wiecznie jak wchodzę do twojego pokoju to cały czas cię na nim widzę!
Ja: Uwielbiam siedzieć na oknie i rozmyślać, marzyć o swojej przyszłości.
Mama: Boże znowu marzysz o byciu piosenkarką z ogromną liczbą fanów. Przestań o tym marzyć. Tak się nigdy nie stanie! Nie umiesz śpiewać! Zrozum to!
Ja: Jak możesz tak mówić do własnej córki! Nie wierzysz we mnie! Zresztą nigdy nie wierzyłaś. Dla ciebie ważne są tylko Alicja i Oliwka. Ja się dla ciebie wogóle nie liczę.
Mama: Bo one przynajmniej mają w sobie to coś! Nie marzą tak wiecznie jak ty! Masz zejść na dół na śniadanie.

Kiedy moja mama wyszła usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać. Łzy lały mi się strumieniami. Nie wierzyłam, że własna rodzona matka tak o mnie mówi. Bardzo mnie to bolało. Moje marzenia o byciu szczęśliwą jako piosenkarka poleciały z wiatrem. Straciłam jakiekolwiek nadzieje. Chciałam się zabić ale wiedziałam, że to nie rozwiąże moich problemów. Pomyślałam o przyjaciołach, idolach i zaczęłam walczyć. Walczyć o marzenia...

Walka o marzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz