Shane

1.4K 28 9
                                    

Poznaliście się na przed apokalipsą na komisariacie, będąc świadkiem pobicia.

***

Siedziałaś właśnie w sali przesłuchań, opowiadając o bójce na jednej z ulic Atlanty.

-[...] i wtedy wyszłam z kawiarni i BUM ten gruby walnął tego chudego. Krzyknęłam, by go zostawił, ale nieeee, on wiedział najlepiej. Zadzwoniłam po was i tyle! - powiedziałaś żywo gestykulując- szeryf (Stilinski xddd) popatrzył  na swojego zastępcę, cicho parskając śmiechem.

-To nam wystarczy [TI], Shane odprowadzi panią do wyjścia.

Po tym wydarzeniu spotkaliście się w kawiarni i poznaliście się bliżej.
***

Shane jest od Ciebie starszy o 3 lata.

***

Po paru spotkaniach w kawiarni uznaliście, że do siebie pasujecie i zostaliście parą po miesiącu.

***

To On wyznał Ci pierwszy miłość.

***

Przed apokalipsą najczęściej się sprzeczaliście o to, które ciasto wybierzecie, jednak w trakcie apokalipsy najczęściej kłociliście się o jego kontakt z Lori.

***

Zaprzyjaźniłaś się z Carol.

***

Nie ma czegoś co by mu się w tobie nie podobało.

***

Żeby zwrócić na siebie uwagę najczęściej przytula cię od tyłu, przegryzając Ci płatek ucha, szepcząc słodkie słówka.

***

Gdy nie możesz zasnąć..... Robi wszystko o co go tylko poprosisz.

***

O Lori. O nikogo nie byłaś tak zazdrosna jak o Lori.

***

Tak jak on używasz pistoletu.

***

Shane zazdrosny jest o wszystkich a najbardziej o Ricka.

***

Pieszczotliwie skraca twoje Imie.

***

Gdy jesteście sami... 😏😏😏
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pieczecie razem ciasta lub strzelacie do celu. A co myśleliście?

***

Miałaś dość, że Shane spędza więcej czasu z Lori i Carlem niż z tobą. Postanowiłaś robić więc to samo co twój chłopak.

-Hej, [zdrobnienie twojego imienia], mam czas a ostatnio mówiłaś, że nic razem nie robimy, więc.... Idziemy postrzelać? Chyba, że wolisz jakiś spacer.

-Hej, Shane, fajnie, że o mnie pomyślałeś, ale obiecałam pomóc Rickowi. No więc no... Pa- odpowiedziałaś idąc w stronę Ricka, który już na ciebie czekał.

Na początku czarnowłosy (miał czarne czy ciemno brązowe?) nie okazywał złości czy też zazdrości które w nim buzowały, ale po ok. miesiącu ( nie miał kalendarza, wiec nie wiedział ile dokładnie) postanowił coś z tym zrobić. Na początku was tylko śledził i obserwował, ale jak zobaczył, że Rick siedzi za blisko Ciebie zrobił tak zwane "wejście smoka"

-Wiedziałem! Ile to już trwa?

-Od miesiąca ro- nie dał ci dokończyć tylko obrócił się w stronę byłego szeryfa.

-Lori wie?

-Wszyscy wiedzą. Ale skoro już wiesz to... Wszystkiego najlepszego - powiedział klepiąc go przyjacielsko w ramię.



No to jest Shane to kompletu.


Do następnego sarenki😚


The walking dead~ preferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz