Następnego dnia w szkole Darek skradał się jak tylko mógł, żeby tylko nie napotkać Oliwii. Nie pamiętał prawie nic z poprzedniej nocy, oprócz tego jaki ból sprawił mu jej wujek. Już miała się zacząć pierwsza lekcja, gdy zza rogu pojawiła się Oliwia. Darek jak najszybciej próbował dostać się do klasy, jednakże jego sumienie nakazało mu przepuścić płeć piękną w drzwiach. Oliwia podeszła do Darka i kazała podążać za nią. Młodzieniec przy użyciu swojej szatańskiej mocy sprzedał buta na PIĘKNĄ TWARZYCZKĘ Oliwii. Uciekał przez całą szkołę. Kiedy dostrzegł wyjście, stał w nim wujek Oliwii. Złapał Darka i rzucił nim o ścianę. Chłopak leżał cały obolały plując krwią. Powoli podchodzil do niego wujek Oliwii, gdy nagle Ania w wersji demona wleciała w mężczyznę i wyrzuciła go przez okno.
- Uciekajmy! - krzyknęła Ania ratując Dariusza.
2 godziny później w domu Darka, Ania położyła młodzieńca na kanapę.
- Kto to był? - zapytała z widoczną zazdrością Ania.
- Napewno nie moi przyjaciele - odparł zdenerwowany Darek.
Nagle drzwi do domu chłopaka wybuchły. Oliwia weszła do środka. Ania natychmiast zaczęła zmieniać się w demona.
- To nic nie da! Przychodzę tu coś wytłumaczyć! - wykrzyczała Oliwia.
- WYPIERDALAJ - krzyknęła wściekła Anka Grzanka.
- Spokojnie demonku, jestem wampirem
- Że co?! - krzyknął Darek - Przespałem się z wampirem i jego wujkiem?
- No.. to tak w skrócie - odparła Oliwia.
- Czego ty ode mnie chcesz?!
- Miałam cię pocieszyć, tak? - powiedziała zdenerwowana Oliwia - Chciałam ci dać życie wieczne, tylko nie miałam pojęcia, że jesteś demonem.
- Czyli jestem demonem, wampirem i człowiekiem w jednej osobie?!
- No raczej, nie zauważyłeś rany na udzie, którą zrobiłam ci w nocy?
- O, faktycznie - zauważył Darek.
Nagle do pokoju weszła babcia Dariusza. Wszystkie światła zgasły, a na suficie pojawił się pentagram.
