Rozdział #1

165 10 2
                                    

T.I (twoje imię) pobudka, śniadanie!!!- wykrzyczała twoja matka z kuchni

Już wstaje mamo, pięć minut!!!- krzyknełaś

Ja już znam to twoje "pięć minut" już wstawaj, albo cię zżóce z tego łóżka!!!- krzykneła twoja matka

No dobra, jezuuuu, weź no 2 minutki!!!- krzyknełaś a twoja matka tym razem nie odpowiedziała tylko ruszyła ku twojemu pokoju i staneła nad twoim łóżkiem z założonymi rękoma powiedziała

Wstajesz sama czy mam cię zżócić?

Eeee...  zżócaj se, phiiii-powiedziałaś przez sen

Ok, ale do mnie puźniej nie miej pretensji- odparła twoja mama kiedy nagle poczułaś bul pleców.

Aaał!- wykrzyczałaś na cały dom

No, już wstawaj i choć na śniadanie.

Ok- powiedziałaś niechętnie, wiedząc że będziesz musieć wstać z twojej ukochanej podłogi, przez te kilka sekund tak zżyłaś się z tą podłogą, wiedziałaś że jej nie opuścisz, ale z drugiej strony, musisz, biłaś się z myślami, ale wygrał przecudowny zapach naleśników z nutellą, szybko pożegnałaś się z podłogą i pobiegłaś na śniadanie.

A, zapomniałam ci powiedzieć, muszę wcześniej iść do pracy.

I co z tego?

Musisz sama zrobić sobie naleśniki :)))

Ale mamo!!!- wykrzyczałaś patrząc jak matka zbliża się do drzwi wyjściowych

Pa córuś- wykrzyczała kompletnie cię ignorując

Ale ja nie umiem robić naleśników-powiedziałaś zrezygnowana, wszystko się posypało, rozstałaś się z podłogą, dla naleśników, których nie ma !

Dopiero po około 20 minutach skapnełaś się że przecierz masz je tylko usmażuć bo ciasto leży w lodówce, a nutella w górnej szafce, jprdl powiedziałaś w myślach, przy smarzeniu naleśników męczyła cię myśl, i tak to spierdolisz :)
, wcale nie! Tak ciągle powtarzałaś w myślach, ale było oczywiste że to spierdoliłaś. No cuż powiedziałaś do siebie, trzeba jeść jakie są, echh

Po zjedzeniu tego "wykwintnego" śniadania poszłaś się ogarnąć do łazięki, na blacie w łazięce ujżałaś czarną kasetę i rysunek, nie był on najładniejszy, zgadywałaś że został narysowany przez jakieś małe dziecko od 6 do 10 lat, przedstawiał on czarnowłosą dziewczynkę w białej, prostej sukience, jej włosy były bardzo długie, były jej aż do kostek, co zastanawia nie widać było twarzy dziewczynki ponieważ była ona zasłonięta długimi, czarnymi włosami

Hmmm... Kto to narysował zastanawiałaś się bo u was w domu nie ma żadnego dziecka w wieku od 6 do 10 lat, i co to za kaseta?!

-------------------------------------------

                Chyba każdy
                  kto chociaż raz                   oglądał "The Ring" wie o co      
     chodzi z tą kasetą i wie kogo przedstawia rysunek, a jak ktoś nie wie to się dowie :)))

Samara Morgan- A terrible history Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz