Rozdział #6

72 7 0
                                    

Ale... nieboszczyk ciągnoł cię do wanny, na szczęście miałaś przy sobie siekiere i odrąbałaś mu ręke i uciekłaś,
były dwa plusy tej sytłacji pierwsze zdobyłaś kasetę a drugie że masz dodatkową ręke może ta ręka nie spierdoli naleśników?

Wróciłaś do domu staruszki, niestety cały salon był zalany wodą i krwią a przed telewizorem leżała martwa staruszka

( była cała pocięta miała, przerażającą mine a jej ubrania były całe we krwi )

Trzymała w rękach jakiś list,
Nie no i znowu musisz guzrdać się z nieboszczykiem,  no ZAJEBIŚCIE! Postanowiłaś ubrać gumiaki nieboszczki które były oparte o ściane ganku, włożyłaś je na swoje nogi i ruszyłaś przez krew i wodę do nieboszczki a raczej w kierunku listu bo martwą staruszke miałaś gdzieś, ubrałaś jeszcze rękawiczki na wszelki wypadek ubrałaś rękawiczki żeby gliny nie wzieły cię za morderce bo w samare to raczej nie uwieżą.
Podeszłaś do staruszki z siekierą w ręku i zabrałaś list i zaczełaś szukać noclegu dla siebie nie było to łatwe bo albo nie wpuszczają obcych a jak wpuszczają to jacyś starzy zboczeńcy albo babcie myślące że ciągle będziesz słuchać radja maryja i zostaniesz zakonnicą.
Po całym dniu poszkuiwań znalazłaś jakiś obskurny motel. To co ujżałaś w tym motelu zostanie w twojej na zawsze, zobaczyłaś tam

POLSAT♥
PRZEPRASZAM ZA AŻ TAK KRÓTKI ROZDZIAŁ NO ALE NIE MAM WENY :\ . PRZEPRASZAM TEŻ ZA BŁĘDY ORTOGRAFICZNE♥♥♥

Samara Morgan- A terrible history Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz