Nie wierze w to co się stało w tym domu!!!! Edd wspiera Torda w jego niecnych planach?! Czy Edd jest na prawdę taki ślepy i nie widzi co tu się dzieje?? Nie wiem co robić, no raczej nie muszę zaznaczać że przepraszanie tego jebanego komunisty! Nigdy w życiu bym tego nie zrobił. NIGDY!!! Nienawidzę go, ale chyba będę musiał zrobić ten wyjątek i go " tolerować" ( nienawidzę jak te osobne znaczki są na górze, a słowo na dole😆) niestety takie życie... Po za tym Edd to mój najlepszy przyjaciel i nie pozwolę, aby ten pierdolony komunista coś mu zrobił!!!
- Edd możemy na słówko- wyrwałem się z myśli.
- Pewnie- powiedział z uśmiechem chłopak.
Poszliśmy na górę do mojego pokoju i zaczełem rozmowę.
- Edd dlaczego go wpuściłeś do naszego domu?
- Ponieważ widziałem, że mu naprawdę na nas zależy, a po za tym powiedział mi, że ty go wręcz z tond wywaliłeś... dlaczego to zrobiłeś?
Kurwa nakablował na mnie co za zjeb...
- Zrobiłem to, ponieważ uważam że ten przeklęty komunista tutaj NIE należy- powiedziałem poważnie.
- Ale Tom jemu naprawdę zależy, żebyś ty mu wybaczył, mnie z resztą też...
- Dobra wybaczę mu ale tylko żebyś ty był szczęśliwy, Ok?
- Dobra!
Nie wierze że to powiedziałem... Ja wybaczyć tej męskiej dziwce za to co nam zrobił?!! Czego nie obi się dla prawdziwej przyjaźni... Otworzyłem drzwi, a tam siedział.. TORD?!
- Podsłuchiwałeś nas ty debilu?!!
- J-ja prze- przepraszam za wszystko co ci kiedykolwiek zrobiłem... Ja się naprawdę zmieniłem- powiedział z płaczem- Wy- wybaczysz mi proszę...
Miał łzy szczerości i skruchy, które spływały mu po policzkach. Widać że chciał przeprosić.... szczerze.
- Dobra wybaczam, ale jeśli coś zrobisz to oberwiesz po uszach jasne?!
Kiwnął głową i poszedł do salonu. Wygląda nawet słodko kiedy przeprasza.... czekaj o czym ja myśle?! NIE jestem gejem, a on to jebany komunista i koniec kropka!!
------ time skip------
Był już wieczór. Zszedłem na kuchni na kolację. Siedzieli tam Matt i Edd nie było tego komunisty... to dobrze. Jednak coś mnie pokusiło.
- Edd gdzie on jest?
- A co, martwisz się o niego?😏
- Pogięło Cie!!! Chce mieć go na oku!
Matt- Nie możesz mieć go na oku to by bolało!!
Edd,Tom- MATT!! Przestań błagam.
Wrzasnęliśmy oboje i zaczęliśmy się śmiać z tej całej sytuacji.
- Tord poszedł na miasto, po prezenty dla nas, tak na przeprosiny... fajny gest od niego myślę.
- Pewnie mi kupi nowe lustro!!!
- Matt.
- Co?
- Zamknij sie.
- Ale cze- przerwałem mu.
- Bo słyszałem, że nie mówisz.
Po tym komentarzu zapadła cisza.
Musze powiedzieć, że jak na niego to nawet szybko ogarnął o co chodzi. Po kolacji poszliśmy oglądać telewizję. Oglądaliśmy jakąś cholernie nudom telenowele . W pewnym momencie zapukał ktoś do drzwi. Otworzyłem, to był Tord. Raczej do przewidzenia było że to on. Podekscytowany dał nam prezenty. Ja poszedłem do swojego pokoju. Zauważyłem, że mój prezent był największy. Jak dziecko rozdarłem papier. Kiedy on zdążył to zapakować ( cudotwórca kurwa🙌🏻😂) nie ważne. Czekaj jak brałem od niego prezent to kątem oka zobaczyłem jak rzuca swój pedofilski uśmiech i oczy na mnie, może nie powinienem tego otwierać? A co jeśli tam jest smirnoff???? Albo inny mocny alkohol? A może coś zboczonego np. Hentai. Chociaż raczej nie bo takiej " przyjemności" by sobie nie zabrał. Słyszałem jak na dole Edd cieszył się z rocznego zapasu coli, a Matt z nowego lusterka. W końcu wziełem się w garść i otworzyłem. W środku był... co do cholery?! Skąpy strój sprzątaczki plus karteczka:
U mnie o 23:30. I się w to ubierz.
-----------------
Nie wiedziałem co powiedzieć pójść, nie pójść.. co ja gadam????!!!
Nie wiem, bo nie jestem gejem , ale Tord ma już swój urok...
Pójdę ale nie wiem czy w takim stroju. Tak to będzie dobra decyzja.
Zszedłem na dół i widziałem jak każdy cieszy się swoimi prezentami.
Edd do mnie podszedł.
- Hej Tom co dostałeś?
- Nic takiego...
Spojrzałem się na Tordzia( mind Fuck) i widziałem jak się na mnie patrzy spaliłem buraka, i co najgorsze on to widział. Uiechnął się na co odwzajemniłem mu uśmiech. Oczywiście trochę skrępowany tą całą sytuacją. Poszedłem do swojego pokoju i zaczęłem grać na Susan ( gitara ). Tak najlepiej się odstresowywałem. Tylko ja i muzyka, było mi dobrze. Po godzinie grania poczułem ukojenie. Spojrzałem na telefon była 22:50. Kurwa niedługo umówiona godzina... pójdę w tym stroju pokojówki, a co mi tam raz się żyje!
23:30
Zapukałem do pokoju Torda ( okazało się że mają wolny pokój XD ) usłyszałem ciche , proszę,. Widać było że był trochę zdziwiony mym przyjściem. ZWŁASZCZA w stroju pokojówki.
- To co?- powiedziałem cały czerwony
- To się pobawimy- powiedział z morderczym uśmieszkiem(+18)
Zaczęliśmy się namiętnie całować. Tord rzucił mną na łóżko. Zaczął ze mnie rozbierać ubrania zostaliśmy tylko w bokserkach... chciałem tego bardzo nawet, nie wiem czemu ale tak.
- Na rozgrzewkę weźmiemy pare zabawek.- sprawnym ruchem zdjął ze mnie ostatnią przeszkodę i zobaczył mojego ( dużego ) kutasa.
Powiedział o zrobił. Z szafki wyciągnął wibrator o żel. Posmarował wibrator i włączył lekkie wibracje i włożył we mnie. Ja zaczęłem cicho stękać z przyjemności i lekkiego bólu.
- Dobra koniec grzecznej zabawy.- mówiąc to włączył mocne wibracje.
Próbowałem złapać oddech. Zacząłem ciężko i głęboko oddychać. Byłem w niebie. Po pięciu minutach zabawy wibratorkiem, wziął mojego penisa i zaczął mi robić loda. Na początku powoli, a potem co raz szybciej. Co raz szybciej oddychałem i po dziesięciu minutach tej rozkoszy spuściłem się buzi Torda. Ten tylko połknął biały płyn i zlizał go z ust. Zdjął bokserki, miał naprawdę dużego, większego od mojego, a mój jest majestatyczny. Powoli zaczął we mnie wchodzić i powoli ruszać biodrami. Widział jaką czerpałem z tego rozkosz i poruszał coraz szybciej i szybciej. Zwijałem się z bólu, ale niedługo po tym zacząłem czuć z tego wielką przyjemność. Po dwudziestu minutach tego namiętnego stosunku spuścił się we mnie. Rzuciliśmy się po tym wszystkim na łóżko i dyszeliśmy.
Tord- Kocham cię Tom, wiesz?
Tom- J--ja ciebie też. Zasneliśmy razem wtuleni w siebie.
Time skip------
Rano coś usłyszałem, to był... EDD?!
A ja się tuliłem z Tordem.. robił nam zdjęcia. Na szczęście miałem na sobie bokserki. Wyskoczyłem z łóżka i zacząłem gonić go po całym domu.... wspaniały początek dnia.
------------
Macie tysiaka nie narzekać XD jestem z siebie dumna XDD do następnego. Pa.