1

53 4 4
                                    

*Styczeń, Rok 2005*
Wtedy na świat przyszło dziecko.
Rodzice nazwali je Janek.
Chłopiec z początku był ostro wychowywany i miał bardzo surowych rodziców.
Od małego wierzył, że na jego przyszłość może wpłynąć tylko on sam. Zawsze był opornym dzieckiem.
Nie słuchał się najpierw rodziców, potem przedszkolanek, a potem nauczycieli. Mimo to zawsze Janka lubiano. Może dlatego, że był pociesznym chłopcem, a może dla tego, że był bardzo pomocny dla rówieśników.
   Janek miał krótkie blond włosy i zielone oczy. Chłopak był przystojny I podobał się wielu dziewczynom, ale nigdy nie znalazł swojej wybranki.

*Rok 2015*
Janek dostał wtedy na komunie swój pierwszy rower. Nie był to dobry
Sprzęt, ale jak na pierwszą maszyne zdecydowanie wystarczał. Janek jeździł kiedy tylko mógł.

*Kilka lat później*

-Hej, jedziemy? - powiedział przyjaciel Janka, Arek wskazując na wysoką górę z kamieniami.

- Aro, miałem nadzieję, że to powiesz - odpowiedział entuzjastycznie młody Jan.

*Chłopcy wspieli się na górę*

-Wiesz co? Czekałem na ten moment od lat, tylko myślałem, że będziesz się bał - powiedział ze śmiechem Janek.

- Jedź szlaufie, bo nas wiosna zastanie - odpowiedział Aro z uśmiechem.

Janek pojechał jednocześnie śmiejąc się z żartu przyjaciela.

Podczas zjazdu przyjaciel bohatera usłyszał głośny krzyk.
- Janek, co ci jest?! - krzyknął podjeżdżając do zakrwawionego kolegi.
Usłyszał tylko ciche "Znieś mnie na dół"
Jak miał ,tak zrobił, chłopcy byli silni przez budowanie nowych tras, wiec nie sprawiło mu to większego kłopotu.
Arek zadzwonił wpierw na pogotowie, a potem do ojca swojego przyjaciela. Karetka przyjechała całkiem szybko. Chwile później na miejscu był i rodzic młodego Janka.

Rób To Co KochaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz