O wojnie

5 1 0
                                    

Wojna był stary. Widział wiele krwi, bólu i ognia. Pewnego dnia na polu bitwy znalazł jednak szczenię. Nadał mu imię i opiekował się nim. Karmił je majątkiem poległych, ich rodzinami, wszystkim co znalazło się na polu bitwy. Szczenię część zjadało, cześć niszczyło, ale wojnie było to obojętne.

I tak żyli razem, jednak pewnego dnia wojna poległ, szczeniak, który był już wyrośniętym psem, zaczął sam żerować, zaczynając od pozostałości opiekuna. Pewnego dnia spotkał chłopca. Chłopiec postanowił zaopiekować się psem, ale że nie chciał z niczego rezygnować, pokazał go kolegom. Ci zaczęli go karmić i pies rósł. W miarę jak rósł potrzebował coraz więcej. W końcu chłopiec zabił po raz pierwszy...

Wiele lat później pies zdechł. Wojna był stary. Widział wiele krwi, bólu i ognia. Pewnego dnia na polu bitwy znalazł jednak szczenię. Nadał mu imię i opiekował się nim. Karmił je majątkiem poległych, ich rodzinami, wszystkim co znalazło się na polu bitwy. Szczenię, na cześć starego druha nazwane Chciwością, część zjadało, cześć niszczyło, ale wojnie było to obojętne...

Bajki i twory różne znalezione w wilczej norzeWhere stories live. Discover now