Nie wiem jak u Was w szkole, ale u nas na biologii jest zawsze dużo pisania w zeszycie.
Pod koniec lekcji nauczycielka pokazała napisane już zadanie domowe. Wtedy jednocześnie z Hoffie wykrzykęłyśmy:
- Czy można zrobić zdjęcie?
Wtedy uświadomiłyśmy sobie coś ważnego. Jednocześnie rzuciłyśmy się na siebie, aby klepnąć się w kolano.
- Wisisz mi mangę! - krzyknęłyśmy ponownie razem*
Następne kilkadziesiąt sekund zajęło na tarzanie się ze śmiechu.
Wniosek : mamy jeden mózg “ψ(`∇´)ψPozdro ^^
Rin* to taki nasz odpowiednik zabawy z dzieciństwa kiedy powie się coś jednocześnie trzeba klepnąć się w kolano.
TAKIE RZECZY ZOSTAŁY NAM W GIMNAZJUM.
(͡° ͜ʖ ͡°)
CZYTASZ
| Rzeczy, które bolą w egzystencję |
RandomSytuacje z życia wzięte, które wtargnęły do mego życia jak najęte, egzystencję moją uraziły, a mimo to tylko mnie się uczepiły, moi PSZYJACIELE już się ze mnie śmieją, chociaż naprawdę wcale nie istnieją, doceń mój artyzm wierszem pisany, zostań tu...