Pani od biologii rozdała nam koperty i zaczęła nam tłumaczyć co teraz mamy z nimi robić.
Podczas jej przemowy, Rin zaczęła lekko otwierać naszą kopertę.P.Od.Biologii - Czy ja ci pozwoliłam otwierać tę kopertę?
*Rin powoli odsuwa ręce od przedmiotu*
Potem zaczął to robić ktoś inny. (w sensie otwierać kopertę)P.Od.Biologii - Nie dotykaj tej koperty!
Następny ktoś.
P.Od.Biologii - ZOSTAW TO. NIE RUSZAJ JEJ. NIE RUSZ. TY TEŻ JEJ NIE DOTYKAJ. SŁYSZYSZ?
Teraz w sumie to brzmi jakbyśmy to my byli wandalami bez serca...
CZYTASZ
| Rzeczy, które bolą w egzystencję |
De TodoSytuacje z życia wzięte, które wtargnęły do mego życia jak najęte, egzystencję moją uraziły, a mimo to tylko mnie się uczepiły, moi PSZYJACIELE już się ze mnie śmieją, chociaż naprawdę wcale nie istnieją, doceń mój artyzm wierszem pisany, zostań tu...