Jest coraz gorzej. Nie mam siły. Powinnam zrobić sobie pokój w toalecie. I tak stamtąd nie wychodzę. Czuję coraz wyraźniej każdy mięsień, każde ukucie. Jak rozchodzi się po moim ciele. Tak wyraźnie. Niczym trucizna rozchodząca się po moim ciele. Czuję ją nawet w najbardziej skrytych miejscach. To mną rządzi. Poddaje się. Nie mogę już nawet wstać z łóżka. Przestałam już mówić. Słowa wydają się coraz bardziej bolesne. Zostały tylko łzy. W tym samotny świecie. One jedyne wydają się być mi wierne. Jeszcze moja choroba. Ona też mnie nie opuszcza. Wręcz przeciwnie. Próbuje żyć moim życiem.
YOU ARE READING
Eat myself
SpiritualJem. Nie dużo. Normalnie. Ale jem Chudnę. Jem więcej. Szybciej chudnę. Lekarze nie wiedzą co mi jest. Sama nie wiem. Moje ciało je samo siebie. Zjadam samą siebie