...na to gdy jesteś chora.
V:
Obudziłaś sie z potwornym bólem głowy. Powoli chciałaś w stać z łóżka by iść do kuchni po jakieś tabletki. Niestety obudziłaś Tae.
- [T-I]? Coś sie stało? - spytał zaspanym głosem.
- Nie tylko boli mnie głowa. Chyba będe chora. - powiedziałaś łapiąc sie za głowe.
- Moje biedactwo. Poczekaj zaraz przynipse Ci tabletke. - powiedział jakby czytał Ci w myślach.
- Dziękuję Tae kochany jesteś. - cmoknełaś go w policzek.
Jimin:
Byłaś w szkole ale od samego rana bolał Cie brzuch. Myślałaś że przestanie lecz ból z każdą minutą narastał. Zadzwoniłaś do Jimina by po Ciebie przyjechał. Po kilku minutach już był.
- Już jestem kochanie. - powiedział i pocałował Cie w czoło. Zabrał Cie do domu gdzie podał Ci lekarstwa.
- Dziękuję Jimin że tak o mnie dbasz. - powiedziałaś i lekko sie uśmiechnełaś.
- Nie ma za co dla Ciebie zrobie wszystko. - powiedział cmokająć Cie w czoło.
Jungkook:
Obudziłaś sie rano wtulona w chłopaka. Jednak coś Ci nie pasowało. Mianowicie zatkany nos. No tak wczoraj wieczorem wróciłaś cała przemocona przez deszcz a dziś są tego konsekwencje. Wstałaś tak by nie obudzić Kooka i poszłaś po husteczki. Gdy wróciłaś Jungkook już nie spał.
- Co sie stało? - zapytał.
- Katar... - odpowiedziałaś jakby przez nos.
- Śmiesznie mówisz. - zaśmiał sie. - Połóż sie a ja pójde do apteki po krople do nosa i tabletki. - powiedział i zaczął sie ubierać.
- Dziękuję.. *kichnięcie* Kocham Cie. - dopowiedziałaś a chłopak wyszedł do apteki.
Suga:
Suga odrazu wiedział że będziesz chora. Po czym? Miałaś gorączke, co chwile kaszlałaś i kichałaś. Suga ubrał sie i w wyszedł z domu mówiąc Ci że idzie do apteki po lekarstwa. Podziękowałaś mu. Po paru minutach wrócił z lekarstwami.
- Jesteem zaraz dam Ci te lekarstwa. - powiedział podszedł do Ciebie i delikatnie usałował Twoją skroń.
- Dziękuję Yoongi. - powiedziałaś i posłusznie wziełaś wszystkie leki które Suga Ci podawał.
RM:
Przebudził Cie straszny kaszel przez który obudziłaś chłopaka. Gdy Namjoon usłyszał jak kaszlesz wstał z łóżka i poszedł do kuchni po syrop. Po chwili wrócił z syropem podał Ci łyżeczke z lekarstwem by choć troche złagodzić ten kaszel.
- Dziękuję. - powiedziałaś gdy na chwile przestałaś kaszleć.
- Prosze. A teraz odpoczywaj. - powiedział i położył sie obok Ciebie na łóżku.
Jin:
Jin bez słowa wstał z łóżka i poszedł do kuchni zrobić Ci ciepły rosołek.
- Prosze kochanie rosołek pomoże na wszystko a później dam Ci jeszcze lekarstwo. - powiedział i zaczął Cie karmić rosołem.
- Dziękuję - wyszeptałaś tylko i z chęcią jadłaś rosół który zrobił Jin.
J-hope:
Była noc. Wiedziałaś że sukienka którą dostałaś od Hoseoka jest za krótka i że następnego dnia będziesz chora. Miałaś racje. Następnego ranka J-hopa nie było już w łóżku. Poczół jak sie trzęsiesz. Poszedł szybko do apteki po leki wczeniej jeszcze przyniusł Ci koc i opatulił Cie nim po samą szyje. Gdy wrócił z apteki podał Ci lekarstwa.
- Następnym razem walnij mnie w łep zanim powiem Ci abyś ubrała taką krótką sukienke. - powiedział a Ty zaśmiałaś sie cicho.
- Okej zapamiętam. - zaśmiałaś sie.
***
Mam nadzieje że reakcja Wam sie podobała. Za błędy przepraszam.
Zostawcie ⭐⭐⭐
Kocham Was❤
Pozdrawiam wszystkich którzy to czytają. Miłego dnia! ❤❤❤😘