Cześć,
Dawno mnie tu nie było. Wiem, jesteście przyzwyczajeni.
Wracam, choć nie do serii Hellhoundersów, co przyznaję z bólem serca. A jeśli o ból serca chodzi, to myślę, że właśnie w tę kategorię wchodzi moja nowa "książka" - DZIEWCZYNA CALEBA.
Po pierwsze, jeśli szukacie tutaj niesamowitych zwrotów akcji i pędzącej fabuły, to zdecydowanie się rozczarujecie.
Zaczęłam ją pisać wieki temu i po niemal dziesięciu latach znalazłam ją w odmętach mojego komputera. Oczywiście nie nadawała się do pokazania światu (ok, przyznaję, kiedyś już była na tym profilu. Wstyd), ale zaczęłam ją pisać od nowa i myślę, że teraz bez wstydu mogę ją opublikować. Historia ta towarzyszyła mi w bardzo ciężkim okresie mojego życia i była swojego rodzaju terapią, dlatego mam nadzieję, że nie będziecie oceniać mnie zbyt surowo.
DZIEWCZYNA CALEBA to historia dwójki złamanych ludzi - Brooklyn Ward i Coltona Blacka.
Brook, zresztą tak jak Colt, zmaga się z bolesną przeszłością. Trzy lata temu straciła swojego najlepszego przyjaciela Caleba, który został zamordowany. Również wtedy zostawił ją Colton, z którym potajemnie się spotykała. I który był starszym bratem Caleba.
Colton jest gwiazdą rocka, który Boston zostawił daleko za sobą. Ale nie zostawił poczucia winy. Zmaga się z uzależnieniem od narkotyków, powoli ale skutecznie stacza się w dół i chyba nawet nie chce być uratowany.
Aż do momentu, kiedy spotyka Brook na korytarzu kancelarii i znajduje zgubioną przez nią listę rzeczy do zrobienia. Przekonany, że ta umiera, ucieka z koncertu i leci do Bostonu. To właśnie tam zaczyna się ich wspólna podróż przez Stany.
MOTYWY:
CZYTASZ
DZIEWCZYNA CALEBA (ZOSTANIE WYDANA)
RomancePIERWSZA CZĘŚĆ DYLOGII (#1 BLIZNY, KTÓRE ZOSTAWILIŚMY) Brooklyn Ward wraca do Bostonu po prawie trzech latach, w czasie których próbowała poradzić sobie ze śmiercią najlepszego przyjaciela - Caleba. Znajdując jego listę rzeczy do zrobienia przed śm...