miłość

11 3 0
                                    

Sen nie przyjdzie szybko
narkotyk wciąż działa.
Wszyscy na komisariacie pytali się mnie co brałam
a ja powtarzałam w kółko, że nie wiem.

Skoro samo przyszło to samo pójdzie.
Bliscy mówili do mnie, podobne normalnie ale słyszałam ich jak przez mgłę. Niewyraźne słowa na ich ustach, ciężko rozpracować.

Nadeszła kolejna noc, nadal czuję się jak przy psach. Ten stres, ten niepokój, który był nie do opanowania.

Drgawki.

Potem atak paniki.

Dali mi spokój.

Zostawili w pokoju
na pastwę losu.
Myślę o wspólnie spędzonych chwilach
a ty nadal oddalasz się ode mnie w milach.
To boli
to rani.

To miłość.

Nowoczesny MINDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz