Jechaliśmy razem autobusem. Nie było wolnych miejsc, aby usiąść. Staliśmy na przeciwko siebie. Uśmiechaliśmy się do siebie. Jego lewa ręka leżała blisko mojego boku. Drugą ręką trzymał się poręczy.
- Kupisz jogurt? - spytał.
- Tak i chyba płatki skończyły się.
- Owsiane? A w dolnej szafce nie ma?
- Wczoraj sprawdzałem i są tylko czekoladowe. I proszku do prania też już nie ma.
-A nie lepsze byłyby kapsułki?
Już chciałem odpowiedzieć gdy usłyszałem swoje imię. Głos dochodził z drugiej strony autobusu. Ktoś głośno wymawiał moje imię. Odwróciłem się w tamtą stronę i zobaczyłem kolegę, który jest na tym samym roku, co ja. Szedł w naszą stronę.
- Cześć - przywitał się.
Odpowiedzieliśmy mu to samo. Po chwili zapytał:
- Zrobiłeś...
CZYTASZ
Z powodu tego uczucia
Romance"Tutaj są moje uczucia. Trzymałem je wszystkie spisane w teczce. Przeprowadzałem się i kartki wypadły. Część się zamoczyła lub ubrudziła. Próbowałem je ułożyć w odpowiedniej kolejności, ale myśli i wspomnienia wracają i nie daję rady. Postanowiłem...